Chyba zgodzicie się ze mną, że sterowanie w grach za pomocą myszki i klawiatury niejednokrotnie może przyprawić o ból głowy. Prawda jest taka, że za każdym razem trzeba na nowo przyzwyczajać się do klawiszologii i zachowania gryzonia. Natomiast idea kontrolowania komputera za pomocą myśli wydaje się być kusząca. Myślimy sobie coś, a nasza postać to robi. Brzmi jak bajka albo fragment filmu SF?

Dwa tygodnie temu na konferencji w San Francisco przedstawiono pewne ciekawe urządzenie. Wygląda to trochę jak cybernetyczny hełm pilota myśliwca. Mówiąc inaczej, zbliża się czas kiedy będziemy mogli sterować komputerem za pomocą myśli. Oczywiście cały projekt jest na razie w powijakach ale można oczekiwać, że będzie rozwijany.

Urządzenie bazuje na technologii elektroencefalografii czyli, mówiąc w sposób bardziej zrozumiały analizuje aktywność elektryczną mózgu. Tak, tylko, że to nie jest żaden przełom. Coś takiego można sobie załatwić w większości placówek medycznych. Przełom polega na opracowaniu odpowiedniego oprogramowania i algorytmów (odpowiada za to firma Emotiv Systems), które będą analizować impulsy elektryczne we właściwy sposób.

Teraz trochę konkretów. Urządzenie ma kosztować 300 dolarów i być dostępne w sprzedaży wraz z pierwszą grą już na gwiazdkę 2008. Firma Emotiv Systems podpisała porozumienie z korporacją IBM więc możemy się spodziewać, że cały projekt nie zginie i będzie dalej rozwijany. Jeśli chcecie zobaczyć jak owe cudeńko działa to zapraszam tutaj -> KLIK. Niestety siłą rzeczy nie za wiele na nim widać i nie robi zbytniego wrażenia. Miejmy nadzieję, że w najbliższym czasie będzie można zobaczyć więcej materiałów prezentujących urządzenie w akcji.

Czy zatem Gothica w roku 2018 będziemy obsługiwać rozwaleni w fotelu bez użycia klawiatury i myszy? A co Wy o tym sądzicie? Zapraszamy do dyskusji na forum -> KLIK.