Nasze zasoby artykułów powiększyły się o recenzję Obliviona autorstwa Cielsona. Gra jest na pewno znana wszystkim przynajmniej ze słuchu. Zastanawiasz się czy ją kupić? Wejdź tutaj i przeczytaj, a przy okazji dowiedz się po co naszemu recenzentowi były potrzebne wiaderka
[The Elder Scrolls IV: Oblivion] Recenzja Obliviona
Gość_*
#4
Fajna, konkretna recenzja. Super punkt z dostosowywaniem sie przeciwnkiow do poziomu gracza. Jest to moim zdaniem pomysl fatalny przez duze F i czyni walke bardzo bezplciowa. Niestety jest to moim zdaniem dostrzegalne szybciej niz po 50 godz. gry:) Psuje klimat, ale gra ciagle dobra, choc brakuje tego poczucia, ze cos osiagnelismy, bo wrog i tak jest ciagle na tym samym poziomie, co my - czyli na dobra sprawe ciagle jestesmy na tym samym poziomie. Gdyby nie ten babol to gral bym w Obliviona co dzien, a tak po prostu go przeszedlem. Nie ma co - tworcy sie tu nie popisali i wlasnie dlatego uwazam, ze klimatowo to wlasnie Morrowind byl lepszy.