- No i jak?
- Ni cholery.
- Psiamać. Dobra złaź!
Czarnowłosy elf zatoczył wzrokiem po gęstwinie lasu, gdy tuż przed nim zeskoczyła drobna rudowłosa dziewczyna. Odrzuciwszy włosy do tyłu wyprostowała się i westchnęła. Splotła ręce na piersiach opierając się plecami o pień drzewa.
- Co teraz zrobimy Teveth?- wyszeptała świdrując elfa pochmurnym, zielonym spojrzeniem.- Nie mamy już kasy. Nie jedliśmy nic porządnego od... heh... gdybym wiedziała, kiedy to ostatni raz miałam w ustach kawałek prawdziwej wołowiny.
- Skrzywiła się i spuściła głowę, gdy przykuła swymi słowami uwagę towarzysza.
Nie doczekała się odpowiedzi na swe pytanie.
Poczuła ruch powietrza... [czytaj dalej]
Chcesz aby twoje opowiadanie również zostało opublikowane? Chcesz wypowiedzieć się nt. już zamieszczonych? Jeśli tak, to zapraszamy na nasze forum do działu FanWorks!