Na scenie w czarnysławie jest bard który rzuca wyzwanie. Czy jest możliwość wygrania z nim nie będąc bardem. Bo mam barda w drużynie ale on walczyć nie może.
[NWN2] Bard
Użytkownik Lionel dnia pon, 02 mar 2009 - 23:56 napisał
Można wybrać nie będąc Bardem. Liczy się szczęście i dobry słuch muzyczny , ale i Wycena, Prowokacja, Przewrót, Zręczne Ręce, duzy wpływ na Sanda i Grobnara. Nie wiem, czy jest to w ogóle opłacalne, bo zyskasz tylko Złotą Lutnię Shazara, która jest przeznaczona dla Barda.
Dla mnie liczy się wykonanie jak największej liczby zadań, no i przy okazji doświadczenie.
Witam! Mam pewne wątpliwości związane z rozpoczęciem przygody w NWN II. Chciałbym być Bardem (Aasimarem lub człowiekiem), ale nie wiem czy to klasa dobra dla kompletnego newbie w Forgotten Realms. Wiem, że na początek najlepszy (najłatwiejszy) jest wojownik (standard w RPG), aczkolwiek nie mam ochoty chodzić jakąś ,,górą mięsa'' zakutej w blachę. A z tego co wywnioskowałem z opisu Barda na GE (podkreślam, jestem totalnym żółtodziobem ) potrafi on wiele rzeczy załatwić gadką, a ze znanych mi gier jest on połączeniem gracji Mesmera i supportu Patrona z GW(czyli Hrabia Julian aka Jaskier ).
W NWN II masz dużo towarzyszy, wiec walka nie powinna być trudna. Sam Bard jest świetny (przynajmniej taki był w NWN I). Jego czary głownie opierają się na iluzjach i urokach, co przydaje się, gdy jesteś w niebezpieczeństwie.
Nie wiem czy jest to dobra klasa na początek, jeśli nie miałaś styczności z pierwszą częścią NWN. Możesz oczywiście zacząć i jak ci się spodoba przeć do przodu. Ja zwykle doradzam na początek Kapłana, gdyż nie jest on typową ,,górą mięsa'' zakutą w blachę, a posiada czary, które są istotnym filarem w RPG.
Największym plusem Barda jest to, że potrafi zastąpić prawie każdą klasę w drużynie. Przydatne, jeśli nie ma się w grupie łotrzyka.
Nie wiem czy jest to dobra klasa na początek, jeśli nie miałaś styczności z pierwszą częścią NWN. Możesz oczywiście zacząć i jak ci się spodoba przeć do przodu. Ja zwykle doradzam na początek Kapłana, gdyż nie jest on typową ,,górą mięsa'' zakutą w blachę, a posiada czary, które są istotnym filarem w RPG.
Największym plusem Barda jest to, że potrafi zastąpić prawie każdą klasę w drużynie. Przydatne, jeśli nie ma się w grupie łotrzyka.
A według mnie Bard to najgorsza ze wszystkich możliwych opcji. Owszem, przydaje się do tworzenia przedmiotów, ale jako jeden z członków drużyny, nie jako postać główna. Gra ciężka, mozolna, a co gorsza - trud włożony na początku, nie procentuje później (jak to jest np. u Czarodzieja, Czarnoksiężnika, Łowcy lub Druida). Masz trochę początkowych zaklęć (niestety, w większości bezużytecznych), minimalne umiejętności w walce wręcz i strzelaniu, do tego znikome zdolności złodziejskie. A w niczym Bard nie jest naprawdę dobry. Bo co - w pieśniach? Wszystko, co dają, można uzupełnić miksturami lub zaklęciami.
Nie powiem ci, gdzie klasuje się NWN2 pomiędzy P:T itd, bo w te tytuły nie grałem, ale głownie dzięki Dyplomacji/Zastraszaniu i Blefowaniu możesz zyskać więcej monet lub przedmiot. W większości wypadków nie unikniesz walki. W pewnym momencie gry jest rozmowa, która odpowiednio poprowadzona z pomyślnymi rzutami na perswazyjne umiejętności może wpłynąć lekko na fabułę, ale nic więcej.