Witam. Mam takie pytanie, które przedstawię na przykładzie obozu Xvartów, jest ich tam cała masa i jak wyskoczą mi wszystkie naraz to gra mi strasznie klatkuje i nawet jak bym dał rade je wszystkie wyciąć to trwało by to chyba ze 2h. Dlatego ciekawi mnie taka rzecz, czy jak bym je wyciągał grupkami po jakieś 10 sztuk, to jak wrócę z powrotem to one znowu się odrodzą? Bo właśnie mam takie wrażenie no chyba, że są ich tam naprawdę setki?
[BGI] Odradzanie przeciwników
Odradzają się w nieskończonośc dziady małe. I to w wielu miejscach w obrębie obozu. Kilka dużych starc cię nie minie.
Możesz próbowac kogoś zostawic, żeby nie odradzały się w tym miejscu, ale i tak namnożą się kawałek dalej.
To i tak nic w porównaniu do ruin Firewine. Tam też jest ciekawie z tego samego powodu.
Możesz próbowac kogoś zostawic, żeby nie odradzały się w tym miejscu, ale i tak namnożą się kawałek dalej.
To i tak nic w porównaniu do ruin Firewine. Tam też jest ciekawie z tego samego powodu.
Ja bym proponował kule ognia (chyba 4 poziomowy czar), jak ją będziesz mieć to Xvarty i inne Koboldy nie mają szans, kula ognia zmiecie je na drugi świat .
Nie wiem czemu mieliby się nie odradzać ? Mordor aż miło...i jeszcze parę dupereli wypadnie. Gorsza sprawa jest z wieżą Durlaga, bo respią się tam naprawdę mocni przeciwnicy, szczególnie w tym dziwnym dodatku (może to jakiś crack, bo mapki to znane lokacje przemodelowane nieco chaupniczym sposobem, a całość zbugowana na potęgę) "Northen tales of Sword Coast" czy coś koło tego.
W każdym razie odradzanie się przeciwników pozwala "zagospodarować" nadmiar strzał, które mam po operacji w kopalni. Same plusy...
W każdym razie odradzanie się przeciwników pozwala "zagospodarować" nadmiar strzał, które mam po operacji w kopalni. Same plusy...