[MA1] Ulubiony towarzysz/NPC

Jak każda gra od studia BioWare, Mass Effect posiada masę świetnych, sympatycznych, intrygujących etc. postaci, tych pierwszoplanowych, jak i tych drugoplanowych. Jakich najbardziej upodobaliście sobie? Z którymi najprzyjemniej się wam konwersowało/wybijało połowę Drogi Mlecznej?
Odpowiedz
Mnie osobiście bardzo przypadł do gustu Vrex (podoba mi się też "Polska wersja Vrexa) i chyba nie muszę mówic dlaczego? xD
Heh Po prostu uwielbiam jego teksty


[font="Arial"]"Największą mądrością i siłą jest uznanie siły drugiego człowieka. Jedynie słabi poszukują w innych słabości"[/font]
Odpowiedz
Nie. Nie. Nie. "Wrex", nie "Vrex". Nie sugeruj się debilizmem słownym Dorocińskiego. Jego imię wymawia się "Rex". Małe sprostowanko.
Wrex jest akurat tym "muscle" teamu. Było dla mnie dużym zaskoczeniem, że dostał klasę żołnierz/biotyk. No, ale żołnierz był już zajęty... damn you Ashley!
Odpowiedz
Heh tak czy tak bardzo mi się podoba ta postac


[font="Arial"]"Największą mądrością i siłą jest uznanie siły drugiego człowieka. Jedynie słabi poszukują w innych słabości"[/font]
Odpowiedz
Garrus. I tyle. Za zdrowe podejście do życia.Poza tym on miał wybitnie najlepsze wyjście do drużyny.Zaczyna headshotem
Nie lubiłem za to żadnej z kobiet, ZWŁASZCZA naszej niebieskiej panny. Po prostu nie lubiłem.
Odpowiedz
No, to prawda, Garrus miał wejście smoka. Nie pałałam do gościa super-specjalną sympatią, ale podobało mi się to, że nie został zagrany sztucznie (mówię tu o angielskiej wersji). Chociaż szczerze mówiąc, wolałabym mieć przy sobie Nihlusa... szkoda, że tak szybko skończył, był świetną postacią.
Widzę, że znalazłam kogoś do palenia Liary na stosie. PRECZ Z LIARĄ... Coś konkretnego cię wkurzało w Ashley?
Odpowiedz
Na początku gry była ciekawska No i ludzka, wiec nie mogła niczym zaskoczyć. Ogólnie kobiety nie miały w tej grze zbytnio wypracowanego charakteru.
SPOILER:
Ale strasznie nie lubiłem Kaidana. Po prostu nie lubiłem. Potem mnie ćwoki postawiły przed wyborem "Ratować Ashley czy Kaidana" Moim zdaniem należało ratować BOMBĘ a ich olać Szkoda że nie było takiej opcji.
Odpowiedz
LOL. Wyobraź sobie ich zdziwienie kiedy Shepard na Normandii odlatywał z bombą... i kto wtedy wysadziłby bazę XD? Ale i tak twoja myśl mnie powaliła. Naprawdę XD.
SPOILER
Uwaga spoiler!:

A propos ratowania Kaidana i Ashley. Grając kobietą, kiedy wybierasz Kaidana do uzbrajania bomby i później wracasz po niego, a nie po Ashley, po całej tej gadce i walce z Sarenem, Shepardowa pomaga Alenko wstać co kończy się tym, że bierze go na plecy. Przysięgam, prawie się udusiłam ze śmiechu kiedy zobaczyłam to pierwszy raz, naprawdę XD. Ja rozumiem, wygląda to normalnie, kiedy to robi maleShepard z Ashley, cholera, niech zamiast Ashley będzie nawet ten nieszczęsny Kaidan, ale femShepard...? XD[color=red]
---[/color]
A ja akurat Kaidana lubiłam. Może ze względu na moją sympatię do Raphaela Sbarge'a. Polubiłam gościa jako Carth'a w KotOR'ze, zauroczył mnie jako Scorch w Republic Commando, więc cóż, to było dla mnie raczej oczywiste, że i Kaidana polubię. Szczerze mówiąc, to Alenko jest moim ulubiony BioWare'owskim boyem (nie, nie jestem kolejną cholerną fanką Carth'a Onasi, co to to nie). Chociaż muszę przyznać, że to jego ciągłe "always a way out" mnie wkurzało. Cytując z forum BioWare'u: nawet jeśli Shepardowa miałaby opcję dialogową "bierz mnie tu i teraz, na miłość boską!" on nadal by się wahał.
Odpowiedz
Spoiler:
Ostatecznie Wrex też okazał się tak z lekka miękką pałą Podczas negocjacji o to aby zniszczyć planetę na której mogło dojść do odrodzenia jego rasy on nie powinien w ogóle z Shepardem gadać. Powinien go na miejscu zastrzelić. A jeszcze sie dał przekonać.

Ogólnie granie paragonem było za łatwe. Nawet SAREN okazał się na końcu miękką pałą. Fakt że dało się go przekonać do zmiany zdania WTEDY, kiedy już wytłukł pół cytadeli był dość naiwny.

Ostatecznie tylko Tali i Garrus nie palnęli w grze nic głupiego.
Odpowiedz
Wrex nie był miękką pałą!! HEHE
Atis co do "kolesia od Carth'a" to masz racje bardzo podobała mi się ta postać w Kotorze, głos etc ale niestety jeszcze nie słyszałem go w Mass Effect przez to że zainstalowałem polski dubbing Jak tylko naprawią mi kompa to zainstaluje z english xD

BTW Garrus jest moim zdaniem świetny w PL DUBBING!!! Nie wiem kto podkładał głos ale naprawdę się postarał


[font="Arial"]"Największą mądrością i siłą jest uznanie siły drugiego człowieka. Jedynie słabi poszukują w innych słabości"[/font]
Odpowiedz
W Mass Effect moją ulubioną postacią na wieki wieków pozostanie Kaidan.Moim skromniutkim zdaniem jest to najsympatyczniejsza i najprawdziwsza postać w grze.W końcu kto z nas nie ma znienawidzonego belfra .No,ale z kolei jest on trochę za chłopięcy.Jako wieloletni żołnierz powinien być twardszy i mniej zakompleksiony.Chociaż jego postawa na Illos...ZDECYDOWANIE najgorszą postacią jest dla mnie Liara.Pfu!Po prostu napawa mnie obrzydzeniem.Jako że grałam(i będę grać) kobietą opcja romansu z nią wydawała mi się co najmniej dziwna...I nie chodzi tu o jakieś uprzedzenia czy coś...Jest sztuczna.Na litość boską,a ten jej tekst "Przepraszam nie wiem zbyt wiele o ludziach".To mówi samo przez się.
Odpowiedz
Tak! Go Kaidan!
SPOILER
Uwaga spoiler!:


Akurat tak się złożyło, że Kaidan ma jakąś taką najprawdopodobniejszą historię, taką najbliższą normalnemu żołnierzowi. Zauważyłam dziwną tendencję w życiowych historiach członków drużyny Sheparda. Liara jest córką Matki (co prawda ubarwieniem było, że jest córką dwóch Asari...), Tali jest córką jednego z Generałów dowodzących Flotylli, Wrex jest synem wodza Kroganów, Ashley jest wnuczką jednego z generałów Przymierza (ale podobało mi się, że to akurat ten spod Shanxi). Blisko tego poziomu jest Garrus, który jest synem wysoko postawionego służbisty z C-Secu. Wyróżniać się jeszcze może przecież Joker (którego ubóstwiam ponad wszystko, Seth Green wymiata całą obasdę tej gry), ze swoim syndromem...[color=red]
---[/color]

[Dodano po 44 minutach]

Elaine, chciałaś powiedzieć "postawa Kaidana PRZED Ilos", rzecz jasna wobec femShepard... XD
Liara i femShepard, zostało ewidentnie przyjęte jako związek hkmoseksualny, w środowisku graczy, mimo iż w grze dobitnie jest wyjaśnione, że Asari nie mają konkretnej płci. Dlaczego więc nie można zaserwować komandorowi Shepardowi jakiejś... gejowskiej akcji? Jestem pewna, że mój Shepard I Kaidan byliby cudowną parą, żyjącą długo i szczęśliwie... HAHA, jestem chora.
Odpowiedz
No fakt nie da się ukryć(Nie miej żalu nie wytrzymałam! )Z resztą ogólnie nie lubię asari.Turianie to co innego.Go go Garrus!!!!!!!!!
Odpowiedz
Ja zaś będę się caly czas rozklejać nad tym, jaki bóg nam sprawił prezent, zsyłając na BioWare inspirację, która zaowocowała pojawieniem się Jokera w grze... ah. Dziękuję.
Odpowiedz
Radujmy się bracia i siostry!BioWare ma wenę!A żeby tylko wyszedł Mass Effect 2...
Odpowiedz
ME2 wyjdzie. Mass Effect jest zapowiedziany na trylogię. Nie bój żaby :3.
Odpowiedz
Moje życie znów ma sens!Joker odpalaj silniki!
Odpowiedz
SPOILER:
Joker umrze
Odpowiedz
Ta, chyba od głupoty Sheparda.
Śmierć Jokera to nie będzie zbyt duży skok na serce graczy. Pozatym. Jak ma zginąć? Cała Normandia musiałaby przepaść z nim.
Odpowiedz
Mnie się ogólnie ze wszystkimi alienikami dobrze grało, a gdy przyszło mi walczyc z przedstawicielem mojej rasy w zespole zadowolony już tak bardzo nie byłem... Najbardziej jednak wkręcały mnie między-misyjne rozmowy z nimi: o sposobie ich życia, o ich historii itd(alienów, nie ludzi) nawet sam nie wiem dlaczego, wcześniej w tego typu grach nie zwracałem na to uwagi .... Nie ma co Bioware ma łeb, jeśli chodzi o fabułę .... Jeśli miałbym wybrać tego jedynego niczym w walentynki, to wybieram Garrusa, zawsze miałem go w drużynie i jakoś po prostu lubiłem...
GET WISE, LEGALIZE !!!!
Odpowiedz
← Mass Effect

Ulubiony towarzysz/NPC - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...