Mam taki problem przed samą walką z Królem Cieni. Garius sobie gada - kto mnie nie lubi nie walczy ze mną i ok. Potem atakuję Gariusa, zabijam go a on...wyłazi z portalu jak nowy. I tak ciągle. Jak mam go zabić ? Wyciągałem go poza portal i mordowałem - bezskutecznie, bo wciąż się odradzał.
Po kliknięciu na "Zbadaj" mam : Skala wyzwania : nie do pokonania.
Cóż... on zawsze ma skalę wyzwania na "Nie do pokonania" jak Tholapsyx, ale i tak da się go zabić choć łatwo nie jest. Ja trzy razy grę wczytywałem zanim udało mi się go ukatrupić. Po prostu wal w niego maksymalnie podpakowanymi wojownikami (Konstrukt, Khelgar, Casavir) ile wlezie to w końcu padnie. I nie zapominaj się leczyć. Ja tak robiłem i jakoś mi się udało
A i nie próbuj czytać prawdziwego imienia bo to nic nie da
Jeżeli chodzi o "dotykanie" posągów, to chodzi o to że po zużyciu jednego z elementów rytuału oczyszczenia mozesz go ponownie załadować dotykając posągu. Gdy pierwszy raz przechodziłem grę nie zorientowałem się że tak to działa, ale w końcu po spędzeniu 5 godzin pokonałem króla cieni( najgorsze było to jego zaklęcie strefowe). Natomiast za drugim razem, gdy już się dowiedziałem jak to działa to było jakoś... łatwo:P to już z 3 łupieżcami cienia było trudniej:P
Jednak jeżeli chodzi o Gariusa to ja odczytałem prawdziwe imię i zginął od razu.
Czytanie imienia nie działa - pojawia się stosowny napis, że jest to zbędne, czy tam nie zadziałało (nie pamiętam dokładnie). Mnie po prostu się odradzał - wyskakiwał z portalu co tylko go zniszczyłem. Drugi raz wczytałem grę i dziwnym trafem po kilkunastu ciosach padł. Te osłony (rozdzielające naszą drużynę) też są do zniszczenia, ale trzeba szybko zgarnąć te lepsze postacie, bo rozwalanie osłon to długi i żmudny proces.