Ilość postów: 2333
Może i Garrus jest intergalaktycznym pimpem, ale i tak nie dosrasta do pięt Joker'owi XD.
Ilość postów: 2333
Ponoć nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi...
Powiedzmy tak: Mass Effect pochodzi od studia BioWare. BioWare w branży jest uważany za zbawców cRPG. Jakieś pytania?
ME jest nowy, niecodzienny, zrywa z tym cholernym stwierdzeniem, że jak cRPG to musi być fantasy. Jeśli potrafisz przełknąć monotonne sub-questy na rzecz świetnej fabuły, genialnych postaci, mistrzowskiego voice-actingu i często zabawnych dialogów - MUSISZ kupić. Nie ma innej drogi.
Ilość postów: 2333
No cóż, BioWare był popędzany deadline'em, jak każdy developer. Ale czuję, że przy ME2 to się zmieni. Albo po prostu mam taką nadzieję...
Leksykon to fajna rzecz, ale lektor potrafi wkurzać. W obu wersjach...
Ta śmieszna obracająca się "kulka" nazywa się Mu Relay (Przekaźnik Mu) XD. A mi się nie wiesza. Jakby mi się wieszało, to znaczyłoby, że mi płyta w czytniku Xboxa wybuchła. Sposób: zwolnij może trochę miejsca na dysku? Przeinstaluj ME? Poczekaj trochę dłużej? Napisz na ME Community o swoim problemie? Ew. napisz do Bravo.
Ilość postów: 2333
Oh oh oh! Ja mam pytanie! Ja mam pytanie!
Tak się zastanawiałam, czy PCtowa wersja ME zawiera może dodatkowy content "Bringing Down the Sky"? Do konsolowej wersji można sobie dociągnąć go przez usługę Xbox Live Marketplace. I tak sobie pomyślałam, czy wersja na komputery osobiste nie została na miejscu o tego add-ona wzbogacona...
Ilość postów: 2333
Moment? Content nie jest kompatybilny nawet z pełną angielską wersją?
Ilość postów: 2333
Nie czujesz tej ironii...?
Ale to też jest śmieszne. Żeby ściągnąć BDtS z XBL Marketplace trzeba za to płacić... w GamerPoints. Co prawda waluta z tego nijaka, ale zawsze trzeba zapłacić. No, trzeba jeszcze być podłączonym do XBL, ale to inna historia...
Ilość postów: 6
Dla mnie ME to była bomba.
Gra na pewno była "niedorobiona", ale poboczne planety można wszystkie minąć jak ktoś nie lubi takich prostych siepanek z jakąś króciutką historią wychodzącą z kilku zaliczonych lądowań. Prędzej można IMO powiedzieć, że ME była trochę za krótka - a wydłużające ją poboczne planety niedorobione.
Ja tam zawsze zwracam uwagę na takie rzeczy jak konsekwencja i spójność. Wielu osób to zupełnie nie interesuje - ich sprawa. Jednak ja jak np w takiego KoTORa gram to mnie aż oczy od mrużenia bolą. Co chwila trzeba je przymykać, żeby "nie zobaczyć" rażących niekonsekwencji, "nielogizmów". ME pod tym względem wypada wyśmienicie. Właściwie tylko robienie z Krogan uberproblemu wydawało mi się mocno naciągane (teraz kiedy są jeszcze dwie ważne rasy w grze z dużymi flotami Kroganie nawet jakby ich ktoś wyleczył będą rasą najemników do abordażu i walki planetarnej a nie zagrożeniem...). Przy prawie każdym wałku z KOTORów to jest nic.
Wogle dialogi, questy, rasy... wszystko jest zrobione z jakimś takim wyczuciem, balansem. "Tak mogłoby być" a nie "fajna bajka" (oczywiście do pewnego stopnia).
Zresztą za spójność i konsekwnecję wyznaję GRR Martina.
SPOILER ALERT SPOILER ALERT !!!
Nawet kumple Soverigna są całkowicie w porządku, mimo że można w pierwszej chwili pomyślęć "oho znowu zgroza zagrażająca całemu życiu w galaktyce!". Można sobie wyobrazić, że np x lat temu doszli do Mass Relay'i albo kupili/ukradli ten tech jakiejś innej rasie ze swojego czasu. Później podporządkowali sobie biologicznych (wszystko jedno czy przez setki lat czy w kilku decydujących bitwach) i "pozamiatali" galaktykę. Jednak, okazało się, że ich rozwój się zatrzymał. Nie są w stanie już nic wymyślić i stworzyć. Bardzo wydajne, ale ciasne oprogramowanie - którym tak naprawde są i którego nie mogą zmienić nie niszcząc się przy okazji - jest niezbyt kreatywne. Zamiast stagnacji wybrali "hodowlę" biologicznych. Pułapka (swoją drogą bardzo rozsądna, o dziwo, zazwyczaj w takich miejscach jest plot hole) została zastawiona, życie "zasiane" i wycofali się. Monitorują co się dzieje, ponieważ uderzyć muszą w precyzyjnie dobranym momencie - kiedy biologiczni stworzą coś wartego łupienia, ale jednocześnie zanim staną się zbyt silni.
A to jest tylko moje wyjaśnienie, być może gorsze od tego co wymyślili autorzy i co ukaże się za jakiś czas.
SPOILER ALERT SPOILER ALERT !!!
BTW KOTORy też mi się fajnie grało - ale to były głupiutkie naparzanki.