[ven]'Oczyszczenie' Tar & Matt

Ok, prócz was dołączy jeszcze ktoś
Myślę i myślę że we wtorek/sroede zaczniemy
w poniedziałek robie format wiec raczej odpada ;p
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
No to czekamy. ;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Jakby co chętnie dołączę do porządniejszej sesyjki. A z tego co widziałem u Tara na ekranie i w tym temacie to ta się zalicza do porządniejszych. Jak jest miejsce jeszcze i zechcesz mnie Ven to jestem gotów.
Odpowiedz
Dobra ludzu.
Myślałem i myślałem i wymyśliłem że.
Trzeba Ukręcić łeb tej poczwarze. i zasadzić nową, całkiem nową.
Nową nową w innym klimacie, może s-f?
Co Wy na to?
Ale why?
Ponieważ tyle ludzi odeszło, do tego nowy członek dołączył, więc nie ma co dramatycznie zmieniać fabuły. Byliśmy na początkowej fazie rozgrywki, więc myślę że większego problemu nie będzie.
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
Spoko, mi pasuje.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Jeśli pytasz o opinię również innych graczy, to niech sobie gra. ;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
S-f? ;< no łaskawie się zgadzam, ale mi to niezbyt w smak.
Doktor Freud spojrzał z rozdrażnieniem na swoje zimne cygaro, uznając jego nagłe zgaśnięcie za personalny atak.
Przypadek Adolfa H. Eric-Emmanuel Schmitt


Odpowiedz
Ja mógłbym zagrać w cośtam. Znaczy jeśli wam kogoś brakuje.
Odpowiedz
O.K.

Chciałem zrobić sesję w klimacie... AvP, tak AvP
Strażnik nie chciał zrobić sesji w ów universum. Więc ja chciałbym.
Nie będę ukrywał że to będzie dla mnie nowość, zarówno jako w klimacie jak i w universum.
Więc żeby ów sesja się powiodła muszę się ostro przygotować.

Ale

Czy wy chwielibyście brać w niej udział? hę?
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
Serio Alien vs. Predator? Jeśli tak to... przygotuj się, bo ja nie za bardzo znam te klimaty ale zagram.
Odpowiedz
Też zagram, chętnie.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Również nie znam klimatów, ale po wzajemnym psioczeniu na siebie z Venem, doszłam do wniosku, że mogę spróbować. Co mi szkodzi! A nowe skille są w cenie
Doktor Freud spojrzał z rozdrażnieniem na swoje zimne cygaro, uznając jego nagłe zgaśnięcie za personalny atak.
Przypadek Adolfa H. Eric-Emmanuel Schmitt


Odpowiedz
← [ven] Sesja 1

[ven]'Oczyszczenie' Tar & Matt - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...