Zwierzęte też okazują emocje Rang.
[FILM] Equilibrium
Ja na to nie patrzę przez pryzmat wiary. To czysta nauka. Te tak zwane zwierzęce "emocje", to proste reakcje na otrzymywane bodźce. W tym wypadku dusza nie ma nic do rzeczy, tak po prostu jest. Jeżeli należycie do osób, które twierdzą, że zwierzęta potrafią kochać, itp., to raczej nie mamy o czym gadać... A przynajmniej nie na forum.
Ekh & Rang & Favar: Robi tu się offtop, więc założyłęm dla was temat:
http://forum.gexe.pl/index.php?showtopic=10913
Tam możecie się bić (na argumenty oczywiście).
http://forum.gexe.pl/index.php?showtopic=10913
Tam możecie się bić (na argumenty oczywiście).
Co do emocji, żyją ludzie bez emocji, a przynajmniej z wybitnie stępionymi. Osoby sparaliżowane na skutek zdecydowanie mniejszego wydzielania się hormonów odczuwają śladowe ilości emocji. W takim przypadku przerażenie faktem, że nigdy się nie poruszą nie gnębi ich emocjonalnie bardziej niż choćby fakt, że ktoś im nie uprasował koszuli. I żyją, rozmawiają choć są tacy...smętni trochę w obyciu