[FILM] Wojny Klonów - w kinach 15 sierpnia

Fajnie to wygląda, ciekawa graficzka i efekty. Widać już nowe wątki, inne rozwiązania. Będzie ciekawie.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
Przynajmniej nie będę musiał oglądać okropnej mordy Anakina.

Zobaczymy co z tego będzie.
Odpowiedz
Uu, faktycznie, zapowiada się ciekawie.

Hm, czas pokaże co z tego wyjdzie, póki co...

czekamy, czekamy.
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
Hm... zaczynam sobie na to ostrzyć zęby
No ale wygląd Mistrz Yody to nieporozumienie jest xD
Odpowiedz
Ja tam sądzę że to będzie wieeeelki hit Nie mogę się doczekać....
Tak BTW to w polskich kinach będzie leciało dopiero 26 września...
Odpowiedz
A czy przypadkiem to nie będzie serial...?
Precz z Ashoką.
Odpowiedz
Najpierw coś w rodzaju pilota w kinie, później będzie serial. Ciekawe czy puszczą go gdzieś w polskiej TV...
tak BTW pojawił się nowy trailer (który swoją drogą zrobił na mnie większe wrażenie niż ten pierwszy): KLIK

Cytat

Precz z Ashoką.

Popieram! Ashoka must die! (i tu raduję mnie scena z drugiego trailera, gdzie Ashoka klęka na kolana a następnie widzimy scenę z Assaj mówiącą "Now you'll die!". Mam tylko nadzieje że to nie są dwie różne sceny a jedna i Ashoka na prawdę zginie).
Odpowiedz
Ashoka to taka "wanna-be" Shaak-Ti. Mała paskuda nie dorasta jej do pięt.
Ale możemy mieć pewność, że i tak zginie. W końcu Order 66 zrobi swoje... hehe, a raczej klony zrobią swoje. Tylko Apprentice może być uczniem Vader'a. Tylko on.

[Dodano po 4 miesiącach]

... Czuję się odarta z kasy. 1. popcorn za drogi, 2. bilet ulgowy za drogi. Film połowicznie nie warty swej ceny. Ratuje go muzyka (bądź co bądź to już nie John Williams) i dialogi droidów. I tyle. Zero klonowego humoru. Teksty poniżej poziomu moża, gorzej chyba być nie mogło. A Ashoka to mała łajza...
Odpowiedz
Filmu nie widziałem. I chyba nie obejrzę. Ale wrażenia po czterokrotnym obejrzeniu trailera są następujące.
Chybiony pomysł z estetyką. Grafika mocno inspirowana serialem Tartakowskiego. Ok, to co fajnie wygląda w kreskówce nie koniecznie świetnie się prezentuje jako grafika 3D. Kenobi wygląda jakby miał brodę wystruganą z drewna i generalnie mam wrażenie, że już pierwsze Toy Story wyglądało lepiej..;/
Co do scen tam przedstawionych...Bezbrzeżne "meh?". Niby coś tam walczą, niby się strzelają, ale to wszystko jest takie...ja wiem? Mdłe. A tekst "Teraz zginiesz" jest moim pretendentem do najsłabszego sloganu wypowiadanego na zakończenie trailera ever. Nie wiem co mogłoby być gorsze.

Może się mylę. Może film nie jest AŻ taki zły?

Odpowiedz
Byłem już na filmie i mogę powiedzieć, że jest średni. Niby sceny walki są ciekawe, ładnie wszystko wygląda, widać, że było dużo roboty, ale wszystko jest jednak takie "mdłe". Początkowa walka z armią robotów wygląda jak popis graficzny, a nie coś istotnego, walki jedi są nieciekawe, dialogi też nie za ambitne. Grafika jest nawet ciekawa, choć nie wszystkie postacie mi pasują wyglądem. Nie wiedzieć czemu Anakin jest potem traktowany jak mistrz jedi i także jest generałem. Przyczepiłbym się także do polskiego dubbingu, który u niektórych postaci jest sztuczny m.in. Asoki. Przesadzili także ze śmiesznymi scenami z udziałem droidów, które co i rusz walą jakieś teksty swoim głosikiem. No i zapowiada się dalsza część, ale gdybym powiedział dlaczego, to bym przyspoilował.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
Mdłe, mdłe... może i mdłe ale i tak zarobi to takie kokosy że niech mnie dunder świśnie. Taka jest w sumie prawda.

Cytat

wiedzieć czemu Anakin jest potem traktowany jak mistrz jedi
- Dany... bo był uważany za wybrańca ?
Odpowiedz
No i co z tego? Wydarzenia w tym filmie dzieją się pomiędzy 2 i 3 częścią Gwiezdnych Wojen. Rada nie przyznała Anakinowi tytułu mistrza jedi i miała także wątpliwości co do jego bycia wybrańcem.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
Jak dla mnie z góry było wiadomo, że to nic wielkiego nie będzie, najlepsze Star Warsy wyszły wiele lat temu, to jest już tylko dla kasy

Odpowiedz
Muzyka była dobra, dialogi droidów też. I w zasadzie tyle dobrego można o tym filmie powiedzieć...

Generalnie - jeśli ktoś się jeszcze wybiera na ten film, to niech lepiej wyda pieniądze na bilet na coś innego i poczeka aż to będzie w wypożyczalni. Po prostu nie warto:
Graficznie - w porównaniu do większości animacji stworzonych przez ostatnie x czasu, uważam ze film wypadł miernie - płaskie postacie, kiepskie tekstury, niektóre tła żałosne.
Polski dubbing - jak to często bywa - tragedia w większości.
Fabuła - 5-latkowi kilka krzeseł obok się podobało. I chyba to właśnie tylko pod taką publikę stworzono ten film. Starsza publika wyszła zniesmaczona. Patetyczne dialogi z 'głębią' niczym kałuża na chodniku, historia taka sobie, spaskudzony koncept kilku postaci - spłaszczona postać Obiego, z Jabby zrobili ogromnego półgłówka - aż do przesady. Koncepty innych irytujące - nagłe wzruszające sceny Asoka - Anakin mdliły. Przynajmniej mnie. Zwłaszcza bardzo poprawne pedagogicznie teksty o wychowaniu, rozumieniu i blablabla. Spora część tekstów, które chyba miały być zabawne, była masakrycznie wręcz głupia o.O. Droidy ratowały sytuację.

Naprawdę, ale to naprawdę, zmarnowany potencjał.
Odpowiedz
zgadzam się z opinią marudy. Mdłe. Przyznaję z ciężkim sercem, bo jestem fanem star wars odkąd się urodziłem, a jeszcze gdy potem w kinach były stare części to myślałem że oszaleje tam na krzesełku z popcornem, ze szczęścia
Stare części były takie ciekawe i pełne atmosfery przygody, tajemnic mocy i w ogóle. Z tych nowych części pierwsza the phantom menace była najlepsza. W resztcie the clone wars i the revenge of the sith wydawało się jakby jedi byliby niemal bogami, a ich siła polegała głównie na napierdzielaniu się świecącym mieczem, zamiast na mądrości i intuicji. Wszystko działo się tak szybko, nie było w tym żadnej tajemnicy, po za tym każdy dobrze znał zakończenie.
Ta bajeczka pewnie nie wniesie więcej niż te nowsze kinowe części. Po za tym nie podoba mi się grafika. Przypomina mi grę Dark Earth z lat 90 kiedy to twarz przypominała wiecznie wkurzoną figurę woskową. shitman. Chała nie warta złotówki dla dzieci poniżej 12 roku życia.
Odpowiedz
Co do Phantom Menace będącego dobrym filmem... Jar Jar Binks i podróż przez jądro planety. Dziękuję, nie mam więcej pytań wysoki sądzie.

Dla mnie fakt, że postanowili zrobić film animowany a nie normalny niejako świadczy o totalnym upadku serii. Niestety, Star Wars mogło iść albo w kierunku starszych fanów którzy mają półki zasł®ane książkami, albumami, figurkami i innymi pierdołami albo w strone dzieciarni, fajnych pojedynków i zabawnych postaci. Wiadomo co Lucas wybrał. Troszkę szkoda. Poza tym jaka kuźwa, teraz będzie trylogia. Jest "Nowa Trylogia", jest "Stara Trylogia" a ta będzie jaka?
Niestety, Star Wars się skończyło a Lucas próbuje jechać na zdechłym koniu.

Odpowiedz
Tak trochę wytłumaczenia...

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Dany dnia pon, 06 paź 2008 - 08:21 napisał

Nie wiedzieć czemu Anakin jest potem traktowany jak mistrz jedi i także jest generałem.

Nie jest Mistrzem Jedi, ma rangę Rycerza. Rycerze mogą jednak szkolic Padawanów (w tym wypadku Ahsoka) i inni muszą do nich mówic "Mistrzu" chociaż nim nie jest.

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Dany dnia pon, 06 paź 2008 - 08:21 napisał

No i zapowiada się dalsza część, ale gdybym powiedział dlaczego, to bym przyspoilował.

Nie będzie dalszych części tylko serial animowany na CN. W Ameryce, pierwsze dwa odcinki leciały w poprzedni piątek, teraz co piątek będzie po jednym odcinku (swoją drogą, obydwa odcinki serialu są DUŻO lepsze niż "to coś" w kinach. Szczególnie odcinek drugi).
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik zbyl2 dnia śro, 08 paź 2008 - 18:31 napisał

Tak trochę wytłumaczenia...

Nie jest Mistrzem Jedi, ma rangę Rycerza. Rycerze mogą jednak szkolic Padawanów (w tym wypadku Ahsoka) i inni muszą do nich mówic "Mistrzu" chociaż nim nie jest.


Sprostowanie nr.2:
Podczas Wojen Klonów każdy Rycerz Jedi, kierujący jakąś częścią klonów, miał przyznawaną rangę generała. Mistrzowie Jedi byli zaś mianowani wysokimi generałami (grand general). Padawani byli tytułowani kapitanami/komandorami. Nie pamiętam dokładnie.


HJAHJAHJHA, polski dubbing. Współczuję tym co w kinie na niego trafili. W Szczecińskich kinach nie puszczają dubbingowanych wersji. I chwała im za to. Chociaż po usłyszeniu aktorów, którzy podkładali głosy... hmm, chyba dubbing by lepiej wypał, bo znajac życie - byli ci sami aktorzy co w dubbingowanej Nowej Trylogii. W przeciwieństwie do oryginału... jedynymi "oryginałamy", których zobaczymy na ekranie to Count Dooku i C3PO. O zgrozo.
I PROTESTUJĘ PRZECIW NIE-ROZWINIĘCIU BARDZIEJ KLONÓW. Nie żebym miała coś do Rexa, czy Foxa, ale przepraszam... "Wojny Klonów"? To coś ci mówi, Lucas...? RZĄDAM KLONÓW.

A film w kinie był tylko pilotażem do serialu. Blah.
Odpowiedz
← Filmy/Seriale

[FILM] Wojny Klonów - w kinach 15 sierpnia - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...