Tego, o kim mówię nie widziałam jeszcze w tym temacie. Ale nie zastanawiajcie się za długo. A jaką zrypkę dostanę jak zgadniecie i on się dowie, że to ja go wkopałam xP
Mężczyzna romantyk - temat dla kobiet :P - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
Chyba nie doczekamy się na rozwiązanie zagadki .
Ja, romantyk? Całkiem możliwe. Ale trząść to ja mogę najwyżej się ja z zimna w zimową porę
Ja wiem kto trzęsie tym forum! ZIOMEK!
Ja się wypowiadałem w tym temacie więc można mnie wykluczyć.
No jeszcze Medziu jest!
No jeszcze Medziu jest!
Aaaa.... może pewien cny krasnolud, hę?
Nono. Nazin? Strażnik? Rzucamy monetą czy się sami przyznacie?
Jasne, że go wydam... Że Kiriuszka jest romantykiem to oczywiście wiadomo, ale jest ktoś poza nim. I mogę powiedzieć, że trzęsie tym forum xP Nie daję żadnych wskazówek!
A odnośnie rocznic i kwiatków z pralni:
Sama zauważam, że są walentynki dopiero jak widzę dziesiątą osobę z kwiatami na ulicy. A i wtedy mam wątpliwości czy to nie Dzień Matki. Więc dla mnie nawet kwiatek z pralni będzie uroczy. Tym bardziej nie wymagam pamiętania o jakichś nic nie znaczących rocznicach...
A odnośnie rocznic i kwiatków z pralni:
Sama zauważam, że są walentynki dopiero jak widzę dziesiątą osobę z kwiatami na ulicy. A i wtedy mam wątpliwości czy to nie Dzień Matki. Więc dla mnie nawet kwiatek z pralni będzie uroczy. Tym bardziej nie wymagam pamiętania o jakichś nic nie znaczących rocznicach...
I jak można było się tego spodziewać - w temacie dla kobiet wypowiadają się raczej faceci...
P.S. A co to za ukryty romantyk, hę?
P.S. A co to za ukryty romantyk, hę?
Co do tego co powiedziała Vanita, że nagle decyduje się na przyjazd do niej to faktycznie prawda A sam siebie oceniać nie będę, Katinka chyba wie najlepiej choć mój wizerunek romantyka pewnie nieco burzą kastety
Co do tematu to należy rozróżnić romantyków od ROMANtyków :] jak znajdę wene i chęci to opisze dokładnie ten problem
Co do tematu to należy rozróżnić romantyków od ROMANtyków :] jak znajdę wene i chęci to opisze dokładnie ten problem
E tam xP Chrzanicie xP Są romantycy! A romantyzm to całowanie się w deszczu jak wszyscy ludzie patrzą i jest im głupio, że sami sztywniacko stoją pod parasolami, leżenie na ciepłym asfalcie w środku nocy latem na ulicy i trzymanie się za rękę i wkręcanie sobie, że żaden samochód nas nie przejedzie, bo za bardzo się kochamy - co z tego, że to wydaje się być żałosne i ckliwe. Całkiem inaczej patrzy się na to, gdy już leży się na tym asfalcie... Romantycy istnieją, a że się do tego nie przyznają i skutecznie się z tym kryją dopóki się ich zupełnie blisko nie pozna x)
Romantycy nie są też nudni, bo mam jednego takiego, który chce mi wrzucać do wanny płatki róż i inne takie, co nie zmienia faktu, że potrafiłby przywalić w mordę, wrzucić mnie do basenu albo stwierdzić, że za chwilę wsiada w samochód i do mnie jedzie, bo się stęsknił (a dzieli nas 130 kilometrów xP). Nie, romantyzm nie zawsze idzie w parze z nudą...
Na forum mamy całe mnóstwo romantyków... Ale to akurat ci, którzy sami się po sobie tego nawet nie spodziewają xP Chociaż jest jeden możliwe, że całkiem tego świadomy. Nie mówię już o Kiriuszce, bo to oczywiste, ale wydaje mi się, że znalazłam jeszcze jednego. Co ciekawe wcale nie pisał w tym temacie i chyba udaje, że wcale go romantyzm nie interesuje...
Romantycy nie są też nudni, bo mam jednego takiego, który chce mi wrzucać do wanny płatki róż i inne takie, co nie zmienia faktu, że potrafiłby przywalić w mordę, wrzucić mnie do basenu albo stwierdzić, że za chwilę wsiada w samochód i do mnie jedzie, bo się stęsknił (a dzieli nas 130 kilometrów xP). Nie, romantyzm nie zawsze idzie w parze z nudą...
Na forum mamy całe mnóstwo romantyków... Ale to akurat ci, którzy sami się po sobie tego nawet nie spodziewają xP Chociaż jest jeden możliwe, że całkiem tego świadomy. Nie mówię już o Kiriuszce, bo to oczywiste, ale wydaje mi się, że znalazłam jeszcze jednego. Co ciekawe wcale nie pisał w tym temacie i chyba udaje, że wcale go romantyzm nie interesuje...
Romantyk? Licho wie co to za jeden, a też dla każdej kobiety będą inne cechy ważne i ważniejsze. Bo przecież nie ma dwóch takich samych kobitek
No, no... odpowiedź nieprawidłowa.
Dwie części dwóch kul o różnych promieniach połączonych stożkiem ściętym o promieniach równych promieniom tych kul.
Z postu Tara wynikałoby, że wszyscy faceci na GE to romantycy. A z postów obecnej na forum płci pięknej, że romantyk to taki facet, który im osobiście odpowiada. Czyli definicje idą w kąt ze spłakaną twarzą. Coś jak z definicją gruszki, czyli opiszcie jaki ma kształt (to ostatnie by Sapcio).
Z tą dobrą muzyką to ja bym się tak nie rozpędzała, kwestia gustu XD...
Jakby nie patrzeć większość facetów na forum zachwyca się księżycem, grą światłocieni, dobrą muzyką i zachodem słońca... i większość jest oryginałami
Może romantykiem określany jest facet, który naprawdę potrafi kobietę zaskoczyć... w pozytywnym znaczeniu, rzecz jasna. Oryginalny jakiś...?
Hmm, moim zdaniem romantyczny facet to taki, który widzi więcej rzeczy niż tzw maczo. Potrafi zachwycać się wschodem/zachodem słońca albo pełnią księżyca. Nie chodzi mi tu o jakiegoś poetę, bo ci to przeginają .