Kup sobie Jedynego, Andurila i kołki z Blade'a - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Diego de Gallin,
Jeśli ma się prace, a nie studiuje się lub uczy to może. Jak na mnie to dość sporo, w szczególności za rzecz o małej użyteczności.
Etheriel,

Cytat

Nie jestem zbyt obeznany ale chyba ogólnie każdy miecz i inne takie są w podobnej cenie - drogie.

Dobra katana (czyli taka, której ostrze nie oderwie się od tsuby po pierwszym kumite) kosztuje około 500 zł. Czyli w zasadzie w sam raz. Wystarczy tylko te parę miesięcy pooszczędzać.
Ekhtelion,
Pewnie dlatego, że ideał mężczyzny rodzinnego jest trudny do przeniesienia na gry komputerowe. No może są Simsy .
Hawkwood,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Ekhtelion dnia pią, 21 mar 2008 - 09:16 napisał

Czyżby bajki o ideale mezyczny jako wojowniku i rycerzu były tak mocno zakorzenione w naszej świadomości, że chcemy sobie zrekompensować brak spełnienia tych przymiotów w życiu codziennym nabywając takie zabawki?


Tak. Dokładnie. Wspomniany przez Ciebie wzorzec idealnego i użytecznego dla społeczeństwa mężczyzny zanikł stosunkowo niedawno - sto lat z okładem. A zatem archetyp nie ulega dekompozycji tak łatwo i tak szybko. Nadal w wielu kulturach cenieni są faceci odznaczający się sprawnością fizyczną, a przede wszystkim agresywnością, którzy będą w stanie obronić najbliższych, ochronić ich przed atakiem i zniewagą. Do dzisiaj wiele kobiet nie ma nic przeciwko starciu dwóch facetów o jej osobę. I nadal w mowie potocznej przejawiają się zwroty typu: Prince Charming, Książę na Białym Koniu, rycerskie zachowanie itp. I dlaczegóż to nadal powstają gry, w których możemy wcielić się w rycerzy, wojowników, wikingów i barbarzyńców wymachującymi narzędziami służącymido robienia kuku bliźnim, hę?
Taramelion,
Już tak nie próbuj się doszukiwać podwójnego dna. Po prostu fajnie mieć szpadę.
Ekhtelion,
Ah ten kult broni, a raczej posiadania broni . Zawsze mnie zastanawiało skąd to się bierze. Czyżby bajki o ideale mezyczny jako wojowniku i rycerzu były tak mocno zakorzenione w naszej świadomości, że chcemy sobie zrekompensować brak spełnienia tych przymiotów w życiu codziennym nabywając takie zabawki?
Hawkwood,
Gruzin znalazł bodajże szpadę, a Jeleń miecz dwuręczny. Wszystko do nabycia w sklepikach.
Taramelion,
A ja chciałbym kiedyś nabyć takie coś jak znalazł Grigorij Saakaszwili... pamiętacie?
Hawkwood,
Ech... w zasadzie nie ma o czym mówić. Mam oryginalny bagnet wz. 1886, do karabinu Lebel, tzw. szpada i bagnet wz. 1892, typ 1 do karabinu Berthier. Są to pamiątki rodzinne z czasów I wojny światowej. Oprócz tego posiadam repliki XVI - wiecznego rapiera zachodnioeuropejskiego i karabeli polskiej z wieku XVII. W sumie nic szczególnego.

Ekh - gwarancja jest na to, że nawet po ostrym fechtunku głownia nie ulegnie trwałym odkształceniom.
Ekhtelion,
Gwarancje na co? Że jak podczas pojedynku klingę szlag trafi i ci ktoś utnie głowe to ci zwrócą koszt naprawy?
Taramelion,
Hawk, a Ty posiadasz jakiś oręż? Białą broń?
Ekhtelion,

Cytat

Nie jestem zbyt obeznany ale chyba ogólnie każdy miecz i inne takie są w podobnej cenie - drogie.


Jakby na to nie patrzeć to akurat te miecze to są produkowane w fabrykach na maszynach. Co najwyżej może grawerowania są wykonywane ręcznie. Więc nie wiem czy taka cena jest uzasadniona. Bo za ręcznie kuty zgodnie ze sztuką kowalską z odpowiedniej stali miecz to jeszcze rozumiem, że można by wyłożyć trochę kasy.

Choć i tak płacenie za coś o tak niewielkiej użyteczności wydaje mi się być dosyć dziwne.
Taramelion,
Chciałem sobie kiedyś takie coś fajowego kupić... Ale posiadłem dziewczynę i już mnie nie było stać...
Diego de Gallin,
Nie jestem zbyt obeznany ale chyba ogólnie każdy miecz i inne takie są w podobnej cenie - drogie.
Ellesis,
Cholera...pomachało by się takim kijaszkiem z LoTRa...albo mieczem. Ale nie za grube tysiące. Paranoja, prawda.
Ekhtelion,
A jakie to ma znaczenie czy wyważona. Wątpie by ktokolwiek wydał kase na taki mieczyk by nim coś ciąć albo nawet by nim machać. Lekka paranoja w sumie.
Matthias Circello,
Nie powiem, fajna opcja. Jak już zostanę kiedyś milionerem to sobie coś kupię.
Wczytywanie...