moja najgłupsza śmierć hmmmmm ? 8 lvl strażnik. chciałem wyminąć orków w górniczej dolinie skacząc po górach. Gdy spadłem trafiłem na stado smoczych zębaczy . Efektu chyba się domyślacie.
Śmierć - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
moja najgłupsza śmierć idę sobie idę do farmy onara wchodzę do pokoju w którym jest lee gadam z nim a tutaj wszyscy wyciągają bronie lee również i walą na mnie wszyscy z farmy onara zauważyłem bo uciekałem potem jak dobiegłem wraz z nimi do jakiegoś trolla to najemnicy zaczęli go atakować a mi nic nie zrobili ale potem szedłem do przełęczy i podczas rozmowy zarżnął mnie jakiś paladyn bez żadnego powodu
Najgłupsza śmierć ? hmm... Kiedyś miałem coś takiego (nie wiem czy to bug), że kiedy pobiłem Bulka i chciałem zabrać jego broń to wszyscy krzyknęli "Złodziej!" i mnie zabili Poza tym próby ominięcia strażników bram na początku wydawało mi się, że da się ich zabić
Raz jak walczyłem z magicznym golem to wyrzuciło mnie do góry (albo w dół), co skutkowało małym odkształceniem paska życia.
Najgłupsze śmierci jakiej doświadczyłem to sprawdzanie gdzie można skakać z przepaści.
A najdziwniejsza to...jak walczyłem ze smokiem na Irdorath tym pierwszym, to mój Chłopek stał się niewidzialny. W ogóle go nie widziałem i na ślepo nie umiałem trafić, niestety Bugi się zdarzają XDD
A najdziwniejsza to...jak walczyłem ze smokiem na Irdorath tym pierwszym, to mój Chłopek stał się niewidzialny. W ogóle go nie widziałem i na ślepo nie umiałem trafić, niestety Bugi się zdarzają XDD
A ja miałem taką dziwną śmierć:
Zaklinowałem się na skale i nagle włącza mi się animacja spadania: Trwa,trwa, ( wisiałem jakieś 0.5 m nad ziemią ) i nagle: bum. Nie żyję O.o
Zaklinowałem się na skale i nagle włącza mi się animacja spadania: Trwa,trwa, ( wisiałem jakieś 0.5 m nad ziemią ) i nagle: bum. Nie żyję O.o
Użytkownik Tamc. dnia czw, 21 sie 2008 - 23:21 napisał
Co w tym takiego dziwnego? ;>
Mnie tam denerwowało jak Bartok mu rady nie dawał i wczytywać trzeba było. To już tym orkiem kawałek dalej, łatwiej mu szło. ;<
Mnie tam denerwowało jak Bartok mu rady nie dawał i wczytywać trzeba było. To już tym orkiem kawałek dalej, łatwiej mu szło. ;<
Bo ten ork to taka łatwa ciamajda była
U mnie sobie dawał z nim radę. Pyk z łuku i nawet wstać nie zdążył, raz tak się zdarzyło
Co w tym takiego dziwnego? ;>
Mnie tam denerwowało jak Bartok mu rady nie dawał i wczytywać trzeba było. To już tym orkiem kawałek dalej, łatwiej mu szło. ;<
Mnie tam denerwowało jak Bartok mu rady nie dawał i wczytywać trzeba było. To już tym orkiem kawałek dalej, łatwiej mu szło. ;<
Ja pamiętam jak to w niby prostym zadaniu "przetestowania zwoju niepamięci" podszedłem do siedzącego na tronie w GD Garonda i ...... i niestety musiałem wczytać grę.
Cytat
Ja raz jak wchodziłem na pewną górę żeby zabić czerwonego smoka wpadłem pod tekstury,
moim zdaniem to jest najgłupsza śmierć
moim zdaniem to jest najgłupsza śmierć
Jeszcze głupsza jest wtedy, gdy zrzuci Cię z niej Ognisty Golem.
Ja raz jak wchodziłem na pewną górę żeby zabić czerwonego smoka wpadłem pod tekstury,
moim zdaniem to jest najgłupsza śmierć
moim zdaniem to jest najgłupsza śmierć
Mnie tam najbardziej irytowało jak z czegoś wysokiego spadałem... ~~
AAAAAAAAAAAAA !
Pac i trup.
AAAAAAAAAAAAA !
Pac i trup.
Najgłupsza śmierć....hmmm...nie mam takiej....
Chociaż jest jedna...to było kiedy grałem w Gothica 1 raz( przeszedłgem go 7 razy )
Ide sobie kafarem przez las ( 12 poziom....szpan) i patrze jakaś krypta..no nic wchodzę. Chyba wiecie, gdzie trafiłem ???
Chociaż jest jedna...to było kiedy grałem w Gothica 1 raz( przeszedłgem go 7 razy )
Ide sobie kafarem przez las ( 12 poziom....szpan) i patrze jakaś krypta..no nic wchodzę. Chyba wiecie, gdzie trafiłem ???
Ahh musiałeś mi przypomnieć ten nędzny dzień w moim Gothicowym życiu;)
A więc tak, Idę sobie zadowolony od Gomeza biegnę w stronę przełęczy, a jak wszyscy wiemy to na początku(miałem około 10lvl) ciężko jest od tak przejść od zamku do przełęczy, no ale było ciemno więc Idę a tumie krwiopijca zaatakował od tyłu, nie dał mi cham broni wyjąć i od co zabił mnie a ja wykonałem akurat główny qest w tym rozdziale i nie zapisałem ;/
A więc tak, Idę sobie zadowolony od Gomeza biegnę w stronę przełęczy, a jak wszyscy wiemy to na początku(miałem około 10lvl) ciężko jest od tak przejść od zamku do przełęczy, no ale było ciemno więc Idę a tumie krwiopijca zaatakował od tyłu, nie dał mi cham broni wyjąć i od co zabił mnie a ja wykonałem akurat główny qest w tym rozdziale i nie zapisałem ;/
Ja bijąc się z orkami w NK (wyprowadzając za jednym zamachem Diego i Bilgota) przeorałem Bilgota żeby mi go czasem nie ubito, walcząc jednocześnie z orkami rzucił się na mnie Diego, tak 5 orków i stary kumpel z koloni mnie łatali, przed wczytaniem pożegnał mnie krwawy okrzyk "jedno ścierwo mniej"
Najdziwniejsza śmierć moja była za pomocą 2 Trolli ;] Standardowa procedura, obejście trolla żeby go po plecach posiekać, nie wiem czemu ale bezi nie chciał mnie słuchać i się nie ruszył No walnięcie przeżyłem ale troll walnął mnie do 2 trolla i sobie mną trochę potargali ;]
No ja raz przypadkiem z latarni wypadłem
(A zapisane miałem na dole )
Ale fajnie się leciało
(A zapisane miałem na dole )
Ale fajnie się leciało