To zależy od rzutu na trafienie jakie sie ma. Sama proca nie wystarczy
Łucznik o złym charakterze - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
Cytat
Łuki mają fajne właściwości np odporność na magie czy inne specjalności, a proce sa tylko +tyle czy tam tyle
Co nie zmienia faktu, że procą +3 łatwiej trafic takiego np lisza czy smoka, niż łukiem z jakąś odpornością lub bonusem od trucizny.
Generalnie chodzi mi o to, że łatwiej i szybciej wejśc w posiadanie dobrej procy na danym poziomie gry, niż łuku lub kuszy. Dlatego Jaheira z procą zabiła u mnie większośc najsilniejszych przeciwników.
Łuki mają fajne właściwości np odporność na magie czy inne specjalności, a proce sa tylko +tyle czy tam tyle. Dlatego nadal wole łuki;p
Cytat
Moze i nosimy tarcze ale i tak bije się z dystansu wiec potwór raczej do nas nie podejdzie.
Błędne myślenie.
Podejdzie i to nie raz.
Dlatego też tarcza, może, a raczej BARDZO się przydaje.
Cytat
Zostawcie te łuki w spokoju tongue.gif
W sumie do łuków nic nie mam, lubię je.
Tylko dyskutujemy. ~~
Ta rzeczywiscie duzo Ale nie zmienia to faktu że wolniej sie strzela. Moze i nosimy tarcze ale i tak bije się z dystansu wiec potwór raczej do nas nie podejdzie. Zostawcie te łuki w spokoju
Cytat
Oj wydaje mi się, że jest więcej rodzajów.
A i owszem: np. pociski zniszczenia.
Cytat
Po za tym strzał jest kilka rodzajów a pocisków do proc nie. Tam są tylko od zwykłych do +4.
Oj wydaje mi się, że jest więcej rodzajów.
Ke?
Szczerze mowiąc procarz nie jest zły. Ale z łuku mamy o jeden atak więcej na runde. Po za tym strzał jest kilka rodzajów a pocisków do proc nie. Tam są tylko od zwykłych do +4. A w łuku masz kilka rodzajów. Z trucizną, płonące Dzieki czemu zadajemy dodatkowe obrażenia. Dlatego według mnie łuk jest lepszy od procy. Tak to prawda łucznik w 1 był bardzo silny. Ale w dwójce też. Tylko zależy czy wybierzemy wojownika który będzie chodził z łukiem Czy łowce z podklasa łucznika. Ja wybrałem tą drugą opcje i byłem z niej zadowolony.
W przypadku broni dystansowej twórców BG2 chyba za bardzo poniosła wyobraźnia, bo najlepsze z nich są proce. W drużynie zawsze (albo prawie zawsze) najszybciej pojawiały mi się właśnie wysokopoziomowe proce i to kamieniami wykańczałem najsilniejszych przeciwników. Dlaczego by więc nie stworzyć procarza miast łucznika?!! Z drugiej strony, rozmowa była o złej postaci, a zbir z procą to chyba by wyglądał dziwnie.
Ee.
W BG1 łucznik miał niemalże decydującą rolę w walce. To głównie on zabijał wszystko i wszystkich. Ahh...
W BG2 jest co najwyżej drugorzędnym czy trzeciorzędnym killerem. A fee!
Nie ma sensu takiego robić.
Co gorsza, łuku dobrego też nie ma.
Sux.
W BG1 łucznik miał niemalże decydującą rolę w walce. To głównie on zabijał wszystko i wszystkich. Ahh...
W BG2 jest co najwyżej drugorzędnym czy trzeciorzędnym killerem. A fee!
Nie ma sensu takiego robić.
Co gorsza, łuku dobrego też nie ma.
Sux.
Łucznik to dobra postac. Sam przeszlem taka postacia gre i bez niego ciezko by bylo. Jest to podklasa łowcy i naprawde warto takiego miec. Kiedy inni nie trafiali z przeciwnika to moj łucznik bez problemu trafial za kazdym prawie razem (zdarzalo sie ze byly pudla) jeszcze jak ma buty szybkosci to poprostu wymiatacz z niego wtedy jest
Dlaczego po macoszemu ano dlatego, że naprawdę dobrych łuków jest mało bg2 już lepsza jest chyba kusza ognistych zębów czy jakoś tak i ta proca + 5.....a mieczy toporów katan sejmitarów młotów od groma i ciut i jeszcze dodatkowo dochodzą tarcze i bonusy od nich...no naprawdę w łuki w BG2 się średnio opłaca inwestować.......chyba że ktoś naprawdę lubi łuki:)
Użytkownik LIRAEL dnia nie, 27 sty 2008 - 21:26 napisał
Ech no łucznik jest zły w drużynie ale bardziej się opłaca woja na dwie bronie robić - bez przyspieszenia i młyńca może zrobić ok 5 ataków gdzie łukiem chyba tylko 3 z tego co pamiętam.Już nie mówiąc o bonusach płynących od niektórych broni..., łuki pod tym względem są bardzo po macoszemu potraktowane w BG2 (i raczej Lisza łukiem nie ubijesz)......A na czarodzieja to najlpeszy jest cios w plery i po kłopocie...
Musze cię poprzeć łucznik jest zły ale bez łucznika ciężko byś się grało . Czemu uważasz ze łuki są traktowane po macoszemu co prawda nie są za silne ale nazwalbym to bardziej tym że autorzy starali się zrzucić luki na dalszy plan i wypromowac broń białą
Ech no łucznik jest zły w drużynie ale bardziej się opłaca woja na dwie bronie robić - bez przyspieszenia i młyńca może zrobić ok 5 ataków gdzie łukiem chyba tylko 3 z tego co pamiętam.Już nie mówiąc o bonusach płynących od niektórych broni..., łuki pod tym względem są bardzo po macoszemu potraktowane w BG2 (i raczej Lisza łukiem nie ubijesz)......A na czarodzieja to najlpeszy jest cios w plery i po kłopocie...
Dobre, nie dobre ale zawsze się przydają. Taki łuk jest bardzo skuteczny na magów bo przerywa czary i na słabsze potwory bo można je szybko wybić. Poza tym jak się ma dobry łuk i dobre strzały to jest to lepsza broń od wielu broni białych, tudzież drzewcowych i innych Trzeba tylko dobrze podszkolić postać w łucznictwie.
lirael ma racje ale wiadomo wszystkimi się da przejść
No pewnie że się da przejść łucznikem, każdą postacią się da...ale na serio sie nie opłaca w łuki iść w BG2 są mało potężne w porównaniu z np ;mieczami i innym złomem...
Ta ale i tak da się bez problemu przejść grę łucznikiem a ochronki zdejmować będzie mag wyłomem.
w BG2 łuki naprawdę nie są mocne...wystarczy katana furia niebios i dobry cios w plecy i nie masz do czego strzelać z łuku, który notabene dostajesz w późniejszym etapie gry...A wystarczy że przeciwnik rzuci ochronę przed pociskami i już jest mały problem...w jedynce łuki były potęgą ale w dwójce lepiej się opłaca robić woja na dwie bronie:)
Łuki są słabe ?!?! To jakiś żart chyba, łuki są bardzo mocne. Wystarczy ci jeden wojownik to sciągania na siebie wrogów i reszte wykończysz łukiem. Jak masz krótki łuk geasena i ulepszone przyśpieszenie to walisz jak z karabinu maszynowego