Uriziel czy Fala Śmierci Uriziela? - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Wiktul,
Tylko za głowę się złapać, gdy patrzy się na powyższe wpisy Tak jak w każdym cRPG mag maga magiem pogania w moim wydaniu i bezdyskusyjnie magia stoi zawsze na pierwszym miejscu, więc nad wyborem runy nie zastanawiałem się nawet sekundy
Bhaal998,
Miecz, a przy kolejnej grze masowy mord falą śmierci w starym obozie. Ci uciekający kopacze, a po użyciu runy ich wrzaski podczas śmierci. Buahahahahaha!
Kaladan,
Miecz. Żadnej gry crpg nie przeszedłem magiem : )
Dassanar,
Zasadniczo, to jestem niemal zawsze wojownikiem, więc mój wybór naładowania Uriziela jest oczywisty. Gothica przeszedłem kilkanaście razy, z czego na Falę Śmierci decydowałem się zaledwie dwukrotnie.
Hetfield,
Runa, że tak powiem ma większego "powera", niestety długość jej ładowania, nie pozostawia dużo do życzenia. Zawsze wybierałem miecz i dobrze na tym wyszedłem. Pozdrawiam!
Mortton,
jaz zawsze grałem najemnikiem więc miecz. grałem raz magiem ale i tak wybrałem miecz runa tak długo się ładuje że zanim wypali już gryze piach
Gość_fangothica123*,
Miecz! Runa jest do kitu jak dla mnie, wyżera manę,a jak ktoś za bilsko podejdzie to nic się nie da zrobić. Uriziel po storkoć lepszy. Zresztą w RPG'ach ja zawsze gram wojownikiem, nigdy nie mogłem się przyzwyczaić do użwania magii.
Vardamir,
Miecz. magia dla mnie jest tylko dodatkiem, w cRPG prawie zawsze wole wojowników
Lort,
hmm runeeee......
Gresh,
Długo się rzuca falę śmierci, więc wybieram uriziela.
Sosna,
Tyle, że runa potrzebuje many, a na to nie chcę punktów marnować, na robienie rzezi w SO na większą skalę, zapewne lepsza jest runa, miecz wolniejszy ale za to załatwiasz każdego po kolei, a jak zdobywa się uriziel to nasi rywale już mało nam walą, więc można się pobawić.
Kiyuku,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Tamc. dnia czw, 26 cze 2008 - 11:12 napisał

Nie potrafię 100 % miecz,


Ja też - w moim przypadku jest to 99% miecz 1% runa
ja się czasem bawię runą (eh nie mając co robić czasem pochodzę na kodach - wiesz niezła jest rozróba w
wolnej kopalni z runą lub mieczykiem)
Tamc.,

Cytat

No wiesz Tamciu każdy ma inny gust...

Oczywiście, a na ich temat się nie dyskutuje.

Sam przecież też jestem zwolennikiem miecza, aczkolwiek doceniam zarówno miecz i runę.

Nie potrafię 100 % miecz, 0 % runa. U mnie 60%-40%.

Ke.
Kiyuku,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Tamc. dnia czw, 26 cze 2008 - 10:23 napisał

Widzę, że mamy na forum samych wojowników.

Nikt nie docenia runy?

Dzięki niej tyleee zabawy.

Ileż uroku w rzucaniu tego czaru w miejscach o dużym zaludnieniu - patrzeć jak ginie jeden po drugim wraz z lecącą falą...

Coś pięknego...

A ile duszyczek.


No tak runa ma kilka plusów - ale miecz też
No wiesz Tamciu każdy ma inny gust...
Tamc.,
Widzę, że mamy na forum samych wojowników.

Nikt nie docenia runy?

Dzięki niej tyleee zabawy.

Ileż uroku w rzucaniu tego czaru w miejscach o dużym zaludnieniu - patrzeć jak ginie jeden po drugim wraz z lecącą falą...

Coś pięknego...

A ile duszyczek.
Virdi,
Ja tam wole miecz, jeśli zaatakuję cię jeden ork to nie będziesz chyba używał runy i tracił many.
GfiXtato,
Zdecydowanie Uriziel. Pukniesz kilka razy i po sprawie. A z falą śmierci uriziela? Nie przydatna na pojedyńczych wrogów, których w ostatnim rozdziale znajdziemy sporo-jeden, a silny. ( No kilka razy zdarzy się że będzie dużo, np. na końcu. ) Podchodzisz do fanatyka, zaczynasz rzucać zaklęcie, A i tak z tego co pamiętam to na fanatyka czy tam apokaliptyka potrzeba 2 fale śmierci. No i jak ją rzucasz to podchodzi taki fanatyk, cyk pyk elektryk i nie ma prądu
Kiyuku,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Courun Yauntyrr dnia pon, 23 cze 2008 - 07:42 napisał

Raz sobie klikałem i z NO zostałem Magiem (ach ta ciekawość) ale i tak wybrałem miecz. Skuteczniejszy, choć wymaga walki w zwarciu. Ze zbroją z pełzaczy stanowi dobry ekwipunek dla wojownika. Runy używałem, ale jej moc była dla mnie za słaba.


Zgadzam się z Cou - miecz jest też przydatny w SO bo nie marnujemy czasu na dobijanie przeciwników.
Runy nigdy nie miałem bo przeważnie gram najemnikiem(czasem tam coś ruszę maga)
Courun Yauntyrr,
Raz sobie klikałem i z NO zostałem Magiem (ach ta ciekawość) ale i tak wybrałem miecz. Skuteczniejszy, choć wymaga walki w zwarciu. Ze zbroją z pełzaczy stanowi dobry ekwipunek dla wojownika. Runy używałem, ale jej moc była dla mnie za słaba.
Redhorn Steelaxe,
Obie są dobre, wolę miecz, ale z tymi fanatykami to powiem wam że nie prawda, po prostu najpierw robimy lodową falę a potem jest no... aż za prosto
Wczytywanie...