Zapraszamy do zapoznania się z recenzją filmu "Star Trek: Lower Decks"!
Odkrywając tajemnice kultowego kosmicznego uniwersum i poszukując nowych światów, na których poznawaliśmy obce cywilizacje, praktycznie zawsze doświadczaliśmy tego z perspektywy mostka kapitańskiego. Oddychaliśmy tym samym powietrzem co najwyżsi oficerowie i czuliśmy dreszczyk podejmowanych przez nich decyzji lub razem z nimi staraliśmy się rozgryźć trudne dylematy. Jednak statek (czy stacja kosmiczna) to nie tylko mózg i serce, lecz także rozliczne naczynia krwionośne, przez które przepływa krew. Tym dla ogromnych statków Federacji są szarzy załoganci, pracujący na niższych pokładach i odwalający mozolną robotę, która z pewnością nie przynosi chwały, ale bez której organizacja by nie istniała.... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!