Twórcy Baldur's Gate 3 rozczarowani kreatywnością graczy - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
Cytat
Moim zdaniem wyglądają prawie jak ludzie. Tylko mają rogi (których wygląd da się zmienić) i ogon.
Od siebie dodam że wiele ras w BG.3 wygląda zbyt ludzko jak na moje gusta np. Gobliny.
Za to diabelstwa wyglądają zbyt demonicznie i mają jak dla za mało cech mieszańca. Niejednorodna skóra. Ludzka skóra i demoniczne łuski itp.
Liczę że gdy dodadzą nowe rasy np. Półorków to będą mieli bardziej potworne mordy. Nie ma nic gorszego niż ork wyglądający jak człowiek.
Co prawda “Baldur’s Gate III” pozwala na olbrzymie możliwości w kwestii stworzenia swojego bohatera, a kreator postaci można określić jako całkiem rozbudowany, to sami gracze podobno nie grzeszą specjalną kreatywnością. Tak wynika przynajmniej z danych, jakie przez ostatnie dni zebrali przedstawiciele studia Larian.
Otóż zdecydowana większość graczy tworząc swoją postać starała się jak najmocniej upodobnić ją do swojej osoby, aby zwiększyć immersję. Stąd też rogi, ogony, nieszablonowe fryzury i stylizacje oczu nie wchodziły w grę. Niby nie ma w tym nic niespotykanego i zaskakującego, jednak dla twórców, którzy pracowali długie miesiące nad kreatorem i dali możliwość postawienia na naprawdę szalone czy ekscentryczne wybory, jest to trochę dobijające.
Zanim zaimplementujemy kolejne poprawki podzielimy się z wami czymś, do czego doprowadziliście (to wszystko wasza wina) poprzez wybory w tworzeniu postaci. Zebraliśmy najpopularniejsze opcje i wszystkie informacje do kupy. Byliśmy w szoku, bo początkowo myśleliśmy, że nasz system analityczny nie działa poprawnie.
Gratulację, w zasadzie zostałeś domyślnym mieszkańcem Schronu. Co jest z wami? Daliśmy demoniczne oczy, rogi, a nawet ogony. Jesteśmy bardzo rozczarowani, ponieważ poświęciliśmy na to wiele pracy.
stwierdzili z przymrużeniem oka przedstawiciele studia Larian
Cóż, trudno się tutaj dziwić. Nie będę zgrywał tutaj asa i kogoś super oryginalnego – osobiście sam tworzę swojego herosa na moje podobieństwo, bo pozwala mi się to mocniej wczuć w jego losy. Jak jest u was?