CD Projekt RED może powróci do historii Ciri w przyszłości - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Szakal,

Cytat

Chodzi mi o to, by to nie było sprowadzone do tabeli punktów a najlepiej aby było to dyskretne prawie jak wybory odnośnie końca z Ciri w W3 - no, tylko ciut lepiej i przejrzyściej żeby te decyzje się podejmowało.


To nawet lepiej, żeby nie było to pokazane zero/jedynkowo, ale było odbiciem naszych poczynań w trakcie gry.
Ravn,
"Geralt i ekipa" rozciągnąłem na całość historii ogółem. Oj, "Serca z Kamienia" to naprawdę cudna perełka, zwłaszcza wesele i poznawanie historii opuszczonej rezydencji Evereców. Od Iorwetha wolałem Vernona którego w ogóle książkach nie było, zaś co się tyczy Krwawego Barona i wiedźm z Velen to był jeden z najlepszych motywów z całego uniwersum i to wliczając nawet książki. Sam ufam REDom i kupię ich następnego Wiedźmina w ciemno, niemniej pomarzyć fajna rzecz, zwłaszcza jeśli nadzieje nie są bezpodstawne
krzyslewy,
"Serca z Kamienia", imo najlepsza opowieść w całej serii, ma w jednym z wątków Shani, ale w zasadzie dotyczy innych rzeczy niż "Geralt i ekipa", więc może być bez nacisku na "Geralt i ekipa". Poza tym CD Projekt RED potrafi stworzyć nowe postacie, które nie były w Sadze albo nie miały w niej większego udziału. Iorweth też stał się "naszym" kumplem, jeśli wybraliśmy jego drogę, a przecież miał na to ledwie jedną część gry, bo chyba ze wzmianek w książkach nie będziemy robili Bóg wie jakiego przywiązania? Dodajmy: przez wielu graczy za najlepszy wątek uważany jest ten Krwawego Barona.

Też nowy bohater nie oznaczałby, że nie pojawią się jakieś znajome twarze. Wszystko jest do wymyślenia i opracowania. Ufam RED-om, nawet jeśli zdecydują się na Ciri w roli bohaterki, to i tak kupię i zagram.
Ravn,
"1) Nie chodziło mi o coś w rodzaju TES, ale raczej o coś w style Dragon Age, a szczególnie pierwszej części serii. Mogłoby to wyglądać tak, że tworzylibyśmy bohatera, a potem ze względu na jego pochodzenie i wybraną wiedźmińską szkołę mielibyśmy inny prolog, a później główny wątek byłby wspólny dla wszystkich postaci."

I to dlatego jest to temat rzeka Według mnie Dragon Age wciąż ma zbyt swobodna kreację postaci. Postać z W4 wraz ze swoją "ekipą" będzie w sposób nieunikniony porównywana z Geraltem z Rivii i jego "ekipą". Jednocześnie, Geralt i ekipa to więź z odbiorcą często wytworzona jeszcze nim powstała pierwsza gra z uniwersum - więź wyniesiona z książek. Zatem poprzeczka jest tak wysoko, że tworzenie wszystkiego od zera to naprawdę spore ryzyko. Sięgnięcie po Ciri, albo po Lamberta, to lepsze rozwiązanie. Pozwalałoby wpleść "starych znajomych".

Dla mnie w tym uniwersum to właśnie postacie i ich wzajemne relacje budowały historię, world building miał drugorzędną rolę.

"2) Książkę czytałem wieki temu, ale Ciri była tam zaledwie dzieckiem/nastolatką. W Dzikim Gonie jest już młodą kobietą, ale jej czas antenowy jest bardzo krótki. W ewentualnym W4 scenarzyści mieliby mnóstwo możliwości, żeby rozbudować jej postać. Mogliby nawet dać graczowi większą swobodę w kreowaniu jej charakteru. Coś ala renegat/idealista z Mass Effecta tylko z większą ilością opcji np. egoizm - grasantka, neutralność - wiedźminka, prawość - rycerz. "

Gwoli ścisłości, podczas "main story" (od puczu na Thanedd) Ciri miała lat 16 (patrz: Wieża Jaskółki), a w Pani Jeziora hucznie obeszła siedemnastkę wyjeżdżając na obchody święta Belleteyn roku 1268 zbiegającego się z jej urodzinami do pobliskiej wioski w celu - zważywszy na jej ekscytację wyjazdem, rozmowę sam-na-sam z Yennefer i fakt że święto wiązało się z "swobodą obyczajów", jak to ujęte jest w Mieczu Przeznaczenia, w celu eufemistycznie mówiąc wiadomym. Nastolatka, młoda dorosła na nasze standardy, młoda kobieta a już dorosła prawnie na standardy świata wiedźmina. Akcja Wiedźmina 3 dzieje się 4 lata później (1272), KiW gdzie może się pojawić - rok 1275. Więc jeśli historia zaczęłaby się po W3 ignorując zakończenia i KiW miałaby lat 21, a jeśli uznaliby KiW - co najmniej lat 24.

Ciekawy pomysł, nie powiem. Kształtowanie Wiedźminki. Jak sam zauważyłem, Andrzej Sapkowski książkową Ciri nazwał "białą kartą", a gry pozostawiają wiele otwartości. Tylko to jest też w sumie dwojakie. Ponieważ Ciri przeszła podobnego rodzaju próbę właśnie w książkach - historia ze Szczurami, Bonhartem a potem Vysogotą. Niemniej, wciąż się uczyła - historia z Dun Dare, kiedy zrobiła coś złego wierząc że robi coś dobrego. Motyw jej dalszej "nauki" w tym zakresie byłby ciekawy, sam Geralt też długo dojrzewał nim naprawdę dojrzał (patrz: Blaviken, w sumie Dun Dare i Blaviken mają pewne analogie). Chociaż system ME zbyt bezpośredni, lepszym wzorcem byłby ciut liberalniejszy model z Metro 2033 i Last Light (do Exodus nie odwołuję się bo nie grałem - czekam aż Epic da za darmo XD). Chodzi mi o to, by to nie było sprowadzone do tabeli punktów a najlepiej aby było to dyskretne prawie jak wybory odnośnie końca z Ciri w W3 - no, tylko ciut lepiej i przejrzyściej żeby te decyzje się podejmowało.

Nie wiem ile to "wieki temu", ale sam książkę czytałem dość dawno bo na początku 2014 roku :v
Szakal,
1) Nie chodziło mi o coś w rodzaju TES, ale raczej o coś w style Dragon Age, a szczególnie pierwszej części serii. Mogłoby to wyglądać tak, że tworzylibyśmy bohatera, a potem ze względu na jego pochodzenie i wybraną wiedźmińską szkołę mielibyśmy inny prolog, a później główny wątek byłby wspólny dla wszystkich postaci.

2) Książkę czytałem wieki temu, ale Ciri była tam zaledwie dzieckiem/nastolatką. W Dzikim Gonie jest już młodą kobietą, ale jej czas antenowy jest bardzo krótki. W ewentualnym W4 scenarzyści mieliby mnóstwo możliwości, żeby rozbudować jej postać. Mogliby nawet dać graczowi większą swobodę w kreowaniu jej charakteru. Coś ala renegat/idealista z Mass Effecta tylko z większą ilością opcji np. egoizm - grasantka, neutralność - wiedźminka, prawość - rycerz.
Ravn,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik mbwrobel dnia poniedziałek, 18 maja 2020, 21:15 napisał

Nie liczę wprawdzie na odtworzenie "szczurzych czasów" jednak czas od śmierci Geralta do akcji Dzikiego Gonu to biała karta. Następna możliwość, to rozwinięcie losów Ciri po wejściu w portal Wieży Solkolicy na końcu Dzikiego Gonu, choć to trochę gryzłoby się z niektórymi zakończeniami W3.


Do książek na pewno nie wrócą bo liniowość i przewidywalność, ale po co wybierać jak można oba wątki złączyć? Jak pisałem, otwartą kartą pozostaje kwestia Avallacha który w książkach był antagonistą, potem zawarł z Ciri taktyczny sojusz, a potem... właśnie, co? Ogólnie, po śmierci Eredina, mógłby powalczyć o panowanie nad Ludem Olch, a jak przestrzegały jeszcze jednorożce Ciri - Lis i Krogulec byli siebie warci. Zarys tego dostaliśmy w jego laboratorium.

A jak łączyłoby to przeszłość z przyszłością? Metodą retrospekcji i powrotu wątków z przeszłości. Równolegle do konfliktu poznawalibyśmy kulisy tego dziwnego, doraźnego, przymierza.

Losy Ciri z różnych zakończeń nie powinny stanowić przeszkody. Dla komiksów nie były przynajmniej Talar też zawsze miewa się nieźle w W3, choć mógł zginąć w W1. Inne gry miały podobne przygody - choć w bodajże 8 z 9 zakończeń Cienia Czarnobyla Striełok ginie, w Zew Prypeci z kanałów na powitanie naszego majora SBU wychodzi nie kto inny, jak właśnie protagonista pierwszej odsłony stalkera.

@krzyslewy
Oj, to co poruszyłeś to temat rzeka na osobny własny temat
krzyslewy,
Pewnie nie odkurzą, ale finał "Krwi i Wina" był specyficzny. Bardzo mi się podobał i oczywiście może zostać w takim stanie jako definitywny koniec, jednak to mrugnięcie i odpoczynek dawało jednocześnie nadzieję na ciąg dalszy.

I co, nowa postać to już nie jest kręcenie się historii wokół bohaterów i motyw przeznaczenia wypada? A co oni zrobili w dodatkach, tak swoją drogą? Też nici losu kręcące się wokół Geralta? Tak to odebrałeś? Bo poza tym, że mamy spotkania ze starymi znajomymi, to tam główne wątki czego innego dotyczą i dowodzą, że w tym świecie, interpretowanym tak, jak robi to CD Projekt RED, można wiele rzeczy opowiedzieć, a nie fiksować się na jednym schemacie. Dodajmy, że w tym świecie powstały też "Wiedźmińskie opowieści: Wojny krwi".

CD Projekt RED potrafi stworzyć postać i o to bym się nie martwił. Własnoręcznie tworzony bohater to trochę inna bajka, jest ryzyko, ale żaden pewniaczek. Na pewno nie odnosiłbym się do TES, bardziej do DA i ME, bo tam jednak walczyli z nadaniem bohaterowi charakteru i historii, mimo możliwości własnoręcznej kreacji. Jednak najlepiej poczekać na "Cyberpunk 2077", w którym będziemy mieli tę swobodę i wtedy zobaczymy, czy brak odgórnej postaci takiej jak Geralt będzie robił dużą różnicę. Nie kreśliłbym żadnej zasady na podstawie tego, że tu cyberpunk, a tam fantasy. Poza tym TES to bardzo duży przestrzał, Wiesiek nigdy nie był sandboksem, w którym swoboda była ważniejsza od opowieści i postaci. Odnoszę się do "Skyrim", jeśli inne części są inne, to okej, nie wiedziałem. Tak czy inaczej, nie sądzę, by CD Projekt RED w to szedł. Na razie mocno stawiają na opowieść i tym zyskują.

Co do Ciri. Nie czuję się na miejscu, by dyskutować, skoro Sagę czytałem ostatnio w gimnazjum, polonistyczne obowiązki nie pozwalają na powtórkę, a w grze no była, jaka była, czyli porywcza, młoda dziewczyna przyjmująca rolę córki w stosunku do Geralta, wyciągnięta na większą bohaterkę dzięki potężnemu zwrotowi akcji typu deus ex machina. Nic szczególnego, chociaż też nic drażniącego (a wiem, że niektórzy byli zirytowani Ciri). Jesteś zachwycony wiedźminką, ale (łagodnie powiedziawszy) tego nie podzielam.
Wroobelek,
Ciri jest postacią z olbrzymim potencjałem. Nie liczę wprawdzie na odtworzenie "szczurzych czasów" jednak czas od śmierci Geralta do akcji Dzikiego Gonu to biała karta. Następna możliwość, to rozwinięcie losów Ciri po wejściu w portal Wieży Solkolicy na końcu Dzikiego Gonu, choć to trochę gryzłoby się z niektórymi zakończeniami W3.
Alternatywą mogą być na przykład losy wiedźmina Coëna, czy nawet Berengara. Ten drugi mógłby nawet być ciekawszy jako wiedźmin, który nie chciał być wiedźminem. Odwiedzilibyśmy Podgrodzie, poznali prawdziwe przyczyny odstąpienia od walki z Bestią, zobaczylibyśmy jak wyglądają cudownie klimatyczne Odmęty na nowym REDańskim silniku...
Ravn,
Raczej nie zegranizują Krwi Elfów

Jeśli to będzie W4, sądzę że będzie to po W3, a jeśli coś na kształt tej gry o Meve to będzie to między 1268 a 1272 (między Panią Jeziora a Wiedźminem 3). Wątpię by porobili kilka map różnych światów - ewentualny W4 mógłby rozwinąć na przykład kwestię Avallacha. Przypomnijmy, że po śmierci Eredina "Lis" mógłby podporządkować sobie Lud Olch. Stawiam na pełnoprawne W4 w kontekście tych słów z wywiadu.

Geralta na pewno nie "odkurzą", a nowa postać byłaby według mnie nieciekawym pomysłem. Zwyczajnie, ta historia zawsze kręciła się wokół bohaterów i ich charakterów splecionych ze sobą dziwnymi nićmi losu. "Nowa postać" tudzież w ogóle od początku przez gracza kreowany bohater jak chcą niektórzy na wzór TESów mógłby Wiedźmina 4 zmienić w generic fantasy z jakimś najemnikiem w roli głównej.

Sama Ciri zaś to ciekawa i wyjątkowo złożona postać, ale o tym to może rozwinę w dalszej części serii tekstów o niej (a co w pierwszym zarysowałem). Nie zgodzę się też z pojawiającymi się czasami obawami o balans i mechanikę gry. Wiedźmińska alchemia częściowo będzie w użyciu, a część "medyczną" zastąpi po prostu zielarstwo. Zabawy czasem zastąpią zaś znaki. Wiemy też, że nawet w W3 Ciri w pełni mocy nie kontrolowała - będzie więc co rozwijać i odkrywać.
krzyslewy,
Nie jestem entuzjastą gry jako Ciri, w grze to nie była jakaś ciekawa postać, tonowałbym zachwyty na jej temat, choć niewykluczone, że samodzielna gra, zwłaszcza jeśli ukazywałaby ją jako dorosłą kobietę, mogłaby zmienić jej wizerunek w moich oczach. Na razie wolałbym nową postać albo odkurzenie Geralta w kolejnej przygodzie na podobieństwo "Krwi i Wina".
Szakal,
Jeśli chodzi o kolejną część Wiedźmina to widzę tylko dwie możliwe opcje.

1) Redzi dadzą nam możliwość stworzenia własnego bohatera. W tym przypadku gra powinna być o wiele bardziej nieliniowa od poprzedników, dając nam przykładowo możliwość wyboru szkoły do której byśmy należeli, zaś czas akcji mógłby mieć miejsce kilkaset lat wcześniej co dałoby szerokie pole do popisu scenarzystom.

2) Główną bohaterką będzie Ciri. Tylko ona ma wystarczający potencjał aby zastąpić Geralta jako główna postać. Naprawdę nie widzę tu nikogo innego. Nie dość, że świetnie walczy mieczem, to jej unikalne zdolności Źródła z powodzeniem mogą zastąpić wiedźmińskie znaki.
Myślałem, jeszcze o Vesemirze z czasów jak był młody, ale o nim ma być serial ponoć, więc nie ma sensu dublować pomysłów.
Ravn,
Ciri to bym chętnie pograł
Tokar,

Choć CD Projekt RED wielokrotnie zaznaczał, że historia Geralta została definitywnie zakończona i nie zamierza wracać do tej postaci w przyszłości, to równocześnie potwierdził, że marka “Wiedźmin” jest jednym z filarów, na którym ma się opierać działalność spółki. Gracze, jak to my, ciągle więc spekulują, kto zostanie głównym bohaterem kolejnych wirtualnych przygód opartych o świat wymyślony przez Andrzeja Sapkowskiego. Czy będzie to ktoś zupełnie nowy, czy też zostanie nim postać, którą zdążyliśmy już poznać i polubić?

wiedźmin,ciri

Nie jest tajemnicą, że faworytką zdecydowanej większości fanów jest Ciri. To także dość naturalny wybór, gdyż to bohaterka, która miała już swoje “pięć minut” w trzeciej części komputerowej sagi, społeczność bardzo polubiła wizję CD Projekt RED, nie trzeba byłoby jej specjalnie promować, ale równocześnie całość pozostawiała nam pewien zdrowy niedosyt, jeżeli chodzi o jej opowieść.

Podobnie sądzi Jakub Szamałek, główny scenarzysta studia, który chętnie wróciłby do tej bohaterki w przyszłości.

Czy kiedykolwiek rozważałem kontynuacje Wiedźmina z Ciri w głównej roli? Ciekawe pytanie. A czy ty chciałbyś zagrać w Wiedźmina, gdzie główną bohaterka byłaby Ciri?

Żałuję, że nie udało nam się odkryć przeszłości Ciri. Ona jest tak niesamowicie bogatą i złożoną postacią. Z oczywistych powodów – nie ma jej na ekranie przez zdecydowaną większość gry – więc nie dostała dostatecznie dużo czasu, ile my, pisarze, byśmy chcieli. Ale hej, może uda nam się do tego wrócić w przyszłości.

ucina Jakub Szamałek

No właśnie, chcielibyście zagrać w nowego “Wiedźmina” kierując poczynaniami Ciri? Czy może wolelibyście wcielić się w kogoś zupełnie innego? Dajcie znać.

Swoją drogą, zapraszam do naszej pierwszej części cyklu poświęconemu tej bohaterce. Jest co czytać, a Ravn obiecuje, że kolejne epizody pojawią się już wkrótce.

Wczytywanie...