Zasad faktycznie trochę dużo jak na początek, ale nie na tyle, aby przegrać z instrukcją czy poddać się w połowie partii. Ba, zdarzyła się sytuacja nie jeden raz, gdy ktoś kto kompletnie nie ogarniał zasad rozgrywki a i tak wygrywał ją w cuglach (bo reszta kombinowała i nie zwracała na niego uwagi, a on trochę na czuja grał), a potem jak już zaczęła rozumieć zasady przegrywała z kretesem Choć nie wydaje mi się to raczej kwestią losowości, raczej nastawienia graczy. Trochę jak w polityce, nie zwracasz uwagi na przeciwnika, który na papierze ci nie zagraża
Ode mnie mocne 8.