Jak wiadomo wszystkie kina i multipleksy są zamknięte do odwołania, a patrząc na obecną sytuację związaną z wirusem, jeszcze trochę ten kryzys potrwa. Co sprytniejsi dystrybutorzy wyczuli pismo nosem i zdecydowali się przełożyć wiele ze swoich najbliższych premier na inny, potencjalnie korzystniejszy termin, jakim jest zamknięcie sezonu letniego lub szeroko pojęta jesień. Oczywiście nie jest to najprzyjemniejszym rozwiązaniem – cały kalendarz idzie do piachu, gdyż jeden tytuł musi zrobić miejsce innemu, co prowadzi do prawdziwej lawiny opóźnień.
Inni zdecydowali się na rezygnację z dystrybucji kinowej i błyskawiczne wprowadzenie filmów do oferty VOD. Jednym z takich obrazów jest fantastyczno-naukowy akcyjniak “Bloodshot” z Vinem Dieselem, oparty na komiksach z serii “Waleczni”, który miał zadebiutować 27 marca w polskich multipleksach.
Film można już obejrzeć w domowym zaciszu, gdyż trafił on do oferty firmy Rakuten TV. “Bloodshot” dostępny jest w wersji z polskimi napisami, jak również z lektorem, w jakości UHD.
Gorszą informacją jest cena za wspomnianą przyjemność – 47.99 zł. Z jednej strony ma się ochotę pojechać klasykiem - “Czy tobie czasem, Rakuten, sufit na łeb się nie spadł?!” – bo “pięć dyszek” to trochę dyskusyjna cena za film, który raczej światowych rynków by nie zwojował, a zapowiadał się na porządnego akcyjniaka i nic poza tym. Z drugiej strony… cóż, to w końcu produkcja, która w normalnej sytuacji byłaby wyświetlana w kinach, więc w przeliczeniu jest to cena za dwa normalne bilety, nie mówiąc już o jakichś łakociach do seansu. Kiedy spojrzymy przez taki pryzmat przy okazji biorąc poprawkę na to, że nie musimy ruszać się z domu i możemy w każdym możliwym momencie do tytułu wrócić czy zrobić pauzę, brzmi to na całkiem sprawiedliwy układ.
Szczerze mówiąc, nie mam tutaj zdania. Jak myślicie, warto zainwestować? Dobra oferta czy straszne zdzierstwo? Przyszłość dystrybucji filmowej czy niech lepiej otwierają te kina?