Z niecierpliwością czekamy na pierwszą kampanię fabularną do karcianego "Gwinta". Twórcy gry poinformowali, że pierwotny termin premiery stał się nieaktualny i póki co nie dane nam będzie wcielić się w wojowniczą królową Lyrii i Rivii – Meve.
![gwint,meve](https://gfx.gexe.pl/2017/8/22/190323.1503421403m.jpg)
![gwint,meve](https://gfx.gexe.pl/2017/8/22/190323.1503421403m.jpg)
Chętni zobaczyć w akcji pierwszą kampanię fabularną dla jednego gracza do "Gwinta: Wiedźmińskiej gry karcianej" będą musieli poczekać dłużej, bo w liście otwartym Marcin Iwiński tłumaczy, że królową Meve będziemy sterować dopiero gdzieś w przyszłym roku. Czyżby niedawne perturbacje i doniesienia medialne o złych warunkach pracy w polskim studiu zebrały swoje krwawe żniwa?
"Wojna Krwi" przedstawi historię Meve – słynącej ze sprytu królowej Lyrii i Rivii. To właśnie ona pasowała Geralta na rycerza, jednak od tamtej pory sporo wody upłynęło w Pontarze i pozostaje jej wejść na wojenną ścieżkę, by odzyskać inicjatywę w walce z południowym mocarstwem.
Twórcy obiecują, że gracz dostanie do dypsozycji ręcznie narysowaną mapę. Czeka nas interakcja z różnymi obiektami i postaciami, jak też rozbudowa obozu. W ten sposób pozyskamy jednostki, które poddamy treningowi i wcielimy do własnej talii. To kampania dla pojedynczego gracza, więc przeszkadzać nam będzie Sztuczna Inteligencja.