na pegazusa:
- contra
- nie pamiętam nazwy ale w tej grze grało się kucharzem i napierdzielało się wielką łychą złe warzywa(marchewy, hamburgery, garnki etc.) (zręcznościówka)
-The Flinstones
-Little Mermaid xD
-Mickey Mouse Adventures
-Jungle Book
-Strzelanie do kaczek
-Mario
-Mario bros
na pc:
- Blupimania xD - jak to gdzieś już w internecie wyczytałem 'real brain crasher only for children' Dosłownie, kopałem w komputer ile sił jak mi ten żółty ludzik zrobi zły krok etc. Wbrew pozorom bardzo rozbudowująca wyobraźnie i logiczne myślenie. Przeszedłem całą w pocie czoła.
- Planet Blupi - Te same jajowate żółte stworki, tyle że już RTS i 3d. Nowsze i bardzo przyjemne
- Bluppo
- Theme Hospital
- Dungeon Keeper
- Syndicate Wars
- Neverhood - chyba przyjemniejsze a zarazem bardziej wkur*iającej gry detektywistycznej nie ma. Tak czy owak Świetna rzecz.
-Dementia - coś ala neverhood, chodzi się dziwną starą babcią raz to zmiejszoną trzy krotnie, raz stukrotnie, raz gdzieś w swoim domku wyrzuconym w głąb galaktyki, szukając czegoś tam w stole od flippera, gdzie był bar a raczej speluna, chowając się przed kólką do gry, czy latając gdzieś w kosmosie oczywiście po drodze rozwiązując trudne zagadki.
- Sanitarium - świetna, ale nie chce mi się pisać bo długo mógłbym. Jest się kolesiem którym po wypadku stracił pamięć i tracił do mrocznego domu(zamczyska) dla obłąkanych. Detektywistyczna przygodówka i raczej nie dla dzieci ale właśnie takimi grami moje półki były z reguły wypełnione. xD Za sam klimat warto zagrać.
-[b]Tanks- ( miałem jakąś dziwnąwersje nie dla dzieci gdzie każdy oddany strzał kończył się komentarzem wroga w styl 'Ty kur*o!' czy 'Zaraz Cię zajebę' i oczywiście na odwrót xD )
- 2d Aliens (nie pamiętam konkretnej nazwy, ale biegało się małym człowieczkiem chyba Ripley albo innym marine i strzelało głównie do Facehungerów, zwykłe alieny były trudne xP no i sceneria statku kosmicznego ala Star Craft, pelno wypalonych kwasem dziur etc. Rodem z gier gdzie piksele widać gołym okiem.)
-Star Control 3 - niesmamowita gierka do dziś. Jak na 1996 rok bardzo rozbudowana fabularnie, posiadając przy tym chyba najwięcej opcji ze wszystkich gier uprzedniego wieku. Grało się ludźmi, miało się swoją kolonie i latało swym matczynym statkiem, kolonizując inne planety, uklady sloneczne w trójwymiarowym spectrum dośc sporej galaktyki (ukladów słonecznych bylo setki). Głównie gra strategiczna i rpg (Sci-fi real-time strategy)
detektewistyczna (pelno łamigłówek, zagadek, tajemnic do rozwikłania, które często trzebabyło bardzoooo długo rozwiązywać przy tym męcząc się w wielorakimi rasami, czy to walcząc z nimi, czy sprzymierzając się z nimi, albo po prostu z wielkim trudem wyciągać nawet najdrobniejsze informacje, po przez jakieś inne zadania, w których również były zagadki.. etc etc.) Świetna gierka, niestety chyba mało znana w polsce. Jak na tamte czasy i mój wiek to była prawie że nie do przejścia i niewyobrażalnie długa i wciągająca zarazem. Polecam
-Warcraft 2 - jedna z pierwszych moich gierek. Jak na tamte czasy była i tak bardzo tania. Przemysł gier komputerowych dopiero się rozwijał więc nie było konkurencji i wbrew temu o dziwo ceny były zazwyczaj niewysokie. (pare funtów może, a przynajmniej na giełdach
) Chyba nie muszę owej gierki przedstawiać. Po prostu mam wielki sentyment i do tej pory ją uwielbiam.
-Tomb Rider- Chyba też nie muszę przedstawiać
ah Lara Lara
- Worms 2
- Dark Earth
- Quake
- Duke Nukem 3d
- Kiczowate symulatory lotów
(przewaznie frajde miałem z rozbijania się o bydunki(czyt. kwadratowe wysokie szare klocki) ..aby to tylko nie zainspirowało Al kaidy w swoim czasie xD byłbym lekko zmieszany.
- Prehistoric
- Sim City
- Abe Odyssey
- Ace Ventura : p
- Starcraft
rzecz jasna
- Diablo
- Mortal Combat