Nie tylko Warner Bros. ma obecnie problemy ze swoimi komiksowymi filmami, lecz także 20th Century Fox. Od czasu nagłego i niespodziewanego sukcesu "Deadpoola", który zaowocował planami kontynuacji przygód tego perwersyjnego anty-bohatera, atmosfera wokół marki zrobiła się bardzo nieprzyjemna. Najpierw reżyser Tim Miller ostro posprzeczał się z główną gwiazdą produkcji, Ryanem Reynoldsem, w efekcie czego ten pierwszy zdecydował się opuścić projekt w wyniku "niemożliwych do pogodzenia różnic artystycznych". Teraz ten sam krok postanowił uczynić kompozytor – Junkie XL.
class="lbox">
"Z ciężkim sercem zdecydowałem się nie brać udziału w komponowaniu muzyki do Deadpool 2. To była trudna decyzja, ponieważ kocham ten projekt z całych sił i doskonale wiem, jak bardzo kolejna część jest oczekiwana, więc niełatwo zrezygnować z czegoś tak wyjątkowego, ale także czuję, że była ona właściwa.
Kocham tę postać. Tworzenie muzyki do tego filmu było wyjątkowym momentem w moim życiu zarówno pod względem osobistym, jak i zawodowym. Niestety, z uwagi na informację, że błyskotliwy, kreatywny reżyser – Tim Miller – nie przyłoży już swojej ręki do tego projektu, zdecydowałem się przemyśleć całą sprawę. Jak dla mnie Tim był główną siłą napędową "Deadpoola" i to on skusił mnie do pracy przy tej niesamowitej produkcji. Film bez niego mi nie pasuje, dlatego postanowiłem również zrezygnować z tego przedsięwzięcia" – kończy Junkie XL.
class="lbox">
Wygląda na to, że konsekwencje odejścia Millera będą większe niż wszyscy przypuszczaliśmy. Coś czuję w kościach, że to nie koniec kłopotów, wzajemnego obrzucania błotkiem i odejść. Szkoda, bo takie sytuacje nigdy nie wychodzą na zdrowie podczas produkcji, co potem widać na kinowym ekranie.