Seria "Drakensang" spopularyzowała niemiecki system The Dark Eye, więc nic dziwnego, że na "Demonicon" spoglądałem łakomym okiem. Stojące za tą grą RPG studio Noumena, w przeciwieństwie do Radon Labs, okazało się młodym zespołem z dużymi chęciami i nie mniejszymi szansami na sukces. Niestety, chociaż gra stara się czerpać pełnymi garściami od najlepszych przedstawicieli gatunku, to daleko jej do upragnionego ideału.
class="lbox">