[American Horror Story: Freak Show] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Gość_Fxx*,
Często wracam do A.H.S. Sezony 1-4 oglądałem z 10 razy ze względu na rolę Lange. Jak dla mnie zagrała fantastycznie. Jej aktorstwo jestem w stanie chłonąć niczym gąbka wodę. Natomiast sezon 5 oglądałem głównie ze względu na ciekawą fabułę.
Lionel,
Ja wiem, że jestem niepoprawnym fanem Lange i jej silnych kreacji, ale właśnie takich bohaterek mi brakuje w filmach, więc jak już widzę jedną, to ją ubóstwiam. Jednak w kolejnym sezonie już jej nie będzie, ale za to pojawi się Lady Gaga - to dopiero będzie ciekawe.
Dla mnie również oglądanie serialu było trudne, w znaczeniu niekomfortowe. Nie dość że cierpię na coulrofobię, to jeszcze na achondroplazjofobię - a te wszystkie "czynniki" pojawiły się w serialu. Nie było lekko, ale ostatecznie przetrwałem, skupiając uwagę na wyobcowaniu postaci niż na ich fizyczności.
krzyslewy,
Podziwiam twórców za realizację tego pomysłu - w końcu część fizycznie przeobrażonych, kalekich bohaterów bazuje (przynajmniej w pewnym stopniu) na prawdziwych postaciach. Takim najbardziej znanym przykładem jest w pełni autentyczny Edward Mordrake, człowiek, który z tyłu głowy miał drugą twarz. Według jego relacji ta naśmiewała się z niego, gdy płakał i opowiadała mu przerażające rzeczy, gdy szedł spać. Ciekawa historia.

Jednak nie skończyłem "Freak Show". Dlaczego? Ten sezon jest zwyczajnie zbyt osobliwy. Nie potrafię dłużej oglądać na ekranie naprawdę odrażających bohaterów, którzy przecież są najważniejszym aspektem nowego sezonu. Fabuła też mnie nie porwała, nie było komu kibicować, a w przeciwieństwie do Lionela Jessica Lange mnie nużyła (choć oglądałem tylko połowę pierwszego sezonu, w którym grała bardzo podobną rolę niestabilnej i niezrównoważonej kobiety).
Redakcja Game Exe,

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją filmu "American Horror Story: Freak Show"!

Nie da się ukryć, że "American Horror Story" stało się marką samą w sobie. Ciekawy scenariusz, dobrze dobrana, stała obsada, a także poruszanie różnorodnych problemów społecznych – wykluczenia, grzechu, zdrady czy odmienności. To zapewne tylko kilka aspektów, które przyczyniły się do popularności serialu grozy, w którym źródłem strachu nie są paranormalne zdarzenia czy fantastyczne postacie, choć obu nie brakuje w żadnym z sezonów ASH, lecz sam człowiek. "Wiara w nadnaturalne pochodzenie zła jest zbyteczna. Ludzie sami umieją się zdobyć na każdą niegodziwość" jak pisał Joseph Conrad. Tym samym z wielką niecierpliwością czekałem na premierę kolejnego, czwartego już, amerykańskiego horroru, tym razem w cyrkowym stylu, licząc na kolejną krwawą wizualną ucztę.... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Wczytywanie...