[Alicja w Krainie Czarów. Po drugiej stronie lustra] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Jezid,
To nie jest cukiereczek dla dzieci Czyż nie trzeba zapierdzielać ile sił, żeby pozostać w tym samym miejscu?
Lionel,
Kot z Chesire, zając i Kapelusznik - kultowe postacie, o których każdy słyszał i przeszły one do popkultury.
Jednak gdy czytałem książkę, będąc już nieco starszy, to zauważyłem, że kreowany świat nie jest jakoś mega cukierkowy, jak można byłoby spodziewać się po bajce dla dzieci. Jest on nawet mroczny i panuje w nim przemoc, choć ukazana w dość "niewinny" (?) sposób. Nic dziwnego, że z czasem książka została nieco inaczej zinterpretowana przez popkulturę.
Aaaa, no i w oryginale autor bardzo kreatywnie podszedł do wykorzystania angielskich słów i nowych tworów, działając na wyobraźnię nie tylko dziecka.
Redakcja Game Exe,

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki "Alicja w Krainie Czarów. Po drugiej stronie lustra"!

Wstyd się przyznać, ale do tej pory nie miałem okazji do pełnego zapoznania się z jedną z najsłynniejszych książek w historii. „Alicja w Krainie Czarów” to dzieło matematyka o duszy wiecznego dziecka, które przyniosło Lewisowi Carrollowi wieczną sławę. Czy zasłużenie? To pytanie raczej retoryczne. Dzieło znalazło się nawet na liście BBC – 100 książek, które należy przeczytać przed śmiercią. Sam z powyższego zestawienia często korzystam i rzadko się zawodzę, więc dla mnie to wystarczająca rekomendacja do sięgnięcia po dany tytuł. Bardziej dręczy mnie co innego – czy „Alicja” może zaciekawić jeszcze dorosłego czytelnika, czy też (jak w przypadku pierwszych części „Harry'ego Pottera”) istnieje pewna granica wieku, po której traci się ją bezpowrotnie.... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Wczytywanie...