Pomimo faktu, iż "Wiedźmin 3" osiągnął zasłużony sukces i jego twórcy mogą spokojnie dłubać nad zupełnie nowymi projektami, nie myśląc o tym, czy jutro będą mieli co wrzucić do garnka, to jeszcze nie nadszedł czas, aby Geralt odszedł na zasłużoną emeryturę. W końcu już w październiku czeka nas pierwszy pełnoprawny dodatek do gry – "Serca z Kamienia".
class="lbox">
Travis Currit, jeden z tłumaczy studia CD Projekt RED, otwarcie przyznał, że rozszerzenie jest już "praktycznie gotowe i zapowiada się wyjątkowo świetnie". Oznacza to tyle, iż nie powinniśmy się spodziewać żadnych poślizgów – już za niewiele ponad miesiąc wszyscy zainteresowani otrzymają szansę przeżycia kolejnych przygód w skórze wiedźmina.
"Serca z Kamienia" zagwarantuje około dziesięciu godzin dodatkowej rozgrywki w Velen oraz Oxenfurcie, a intryga będzie się skupiać na pomocy enigmatycznemu Panu Lusterko, którego zdążyliśmy poznać na początku podstawki. Za rozszerzenie niestety będziemy musieli zapłacić. Przepustka sezonowa do "Wiedźmina 3", gwarantująca dostęp do dwóch wielogodzinnych dodatków ("Serca z Kamienia" oraz "Krew i Wino" – premiera tego drugiego na początku 2016 roku), kosztuje 100 zł.
Currit stwierdził również, iż "dla fanów Gwinta nadchodzą bardzo dobre czasy". Tak nieprecyzyjna wypowiedź rozgrzała miłośników tej gry do czerwoności. Jedni spekulują, że REDzi dłubią nad samodzielną wersją karcianki i wypatrują ją jako bezpośredniego konkurenta "Duel of Champions" czy "Hearthstone", inni studzą emocje, stwierdzając bez owijania w bawełnę, że chodzi tylko o nowy pakiet kart, które znajdziemy we wspomnianym dodatku.
Kto ma rację – przekonamy się już niedługo.