class="lbox">
Czasami zadaję sobie pytanie, czy istnieją jakieś zasady ingerowania w fizyczność. Oczywiście ludzkość zawsze dążyła do zmiany i ta potrzeba metamorfozy wyróżnia nas spośród innych gatunków, ale chwilami przychodzi mi do głowy myśl, że gdzieś musi być w końcu jakaś granica. Moment, w którym zaakceptujemy siebie w takim kształcie, w jakim istniejemy, i przestaniemy stale walczyć z ograniczeniami naszych śmiertelnych ciał.
Kat Falls zabiera nas w niezwykłą podróż do niedalekiej przyszłości, gdzie wspomnianej granicy nie było. W jednym z najsłynniejszych amerykańskich parków rozrywki naukowcy eksperymentują na zwierzętach, by uzyskać ciekawe krzyżówki genetyczne, które w zamyśle mają się stać kolejną atrakcją tego miejsca. Jak to zwykle w takich opowieściach bywa, eksperyment wymyka się spod kontroli, a w wyniku katastrofy biologicznej Stany Zjednoczone zostają podzielone na dwie części, których granice wyznacza ogromny mur.