[Inne] Chris Avellone odchodzi z Obsidian Entertainment! - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
Parto Mainstream się zmienia wraz ze społeczeństwem, ostatnio jak pierwszy raz odpalałem stare RPG i okazało się, że nie ma w nich mapy to byłem na tyle zdenerwowany błądzeniem, że sam zacząłem prowadzić takową w zeszycie. Wyobraź sobie teraz grę bez wglądu na to jak wygląda teren.
Szkoda, że odchodzi zawsze mi się kojarzył z Obsidianem (czy przedtem Black Isle), które stworzyło wiele kultowych rpgów. Jeśli rzeczywiście okrojono jego postacie nad którymi pracował to każdego by zirytowało - czemu Obsidian? nie rób tego, nawet nie myśl o pójściu w stronę Mainstreamu
Użytkownik Mikeal dnia środa, 10 czerwca 2015, 12:19 napisał
Dlatego Chris powinien pisać do gier jak torment,gdzie takie elementy są na porządku dziennym.
Kotor 2 i NWN 2 Maska Zdrajcy pokazał, że obsidian potrafi genialnie robić takie gry
Co do PoE, to obsidian zrobił błąd że chciał zrobić ,,baldur gate 3'', zamiast zrobić grę w klimacie i fabule maski zdrajcy.
Użytkownik Mikeal dnia środa, 10 czerwca 2015, 12:19 napisał
Dokładnie, w pierwszym momencie właśnie pomyślałem, że to mogło być przyczyną odejścia. Skoro mają kroić jego pomysły, bo są zbyt kontrowersyjne i szokujące, to niech przeniesie się do studia, gdzie wykorzystają pełnię ich możliwości. Generalnie ja nie rozpaczam, najwyraźniej miał powody, żeby odejść, a jeśli będzie chciał, to na pewno uraczy nas kolejnymi świetnymi cRPG-ami
Cytat
O ile mnie pamięć nie myli, te postacie zostały okrojone z początkowych elementów fabularnych aby były bardziej mainstreamowe
Najbardziej utalentowany scenarzysta odchodzi z jednego z najbardziej obiecujących studio gier tworzących crpg. Wielka szkoda.
Mam nadzieję, że będzie jeszcze pomagać przy nowym torment, oraz dołączy do jakiegoś studia.
Swoją drogą, o ile Niezłomny całkiem spoko, to Zrozpaczona Matka to nie było jakieś mistrzostwo świata
Szok i niedowierzanie. Współzałożyciel oraz współwłaściciel Obsidian Entertainment, a także jedna z jego najbardziej rozpoznawalnych twarzy, zdecydował się opuścić studio. Legenda branży przetrwała największe kryzysy, aby odejść w momencie, kiedy zespół jest na ustach wszystkich graczy i w końcu osiągnął sukces, na jaki zasłużył.
"Oficjalnie pożegnałem się ze studiem Obsidian Entertainment, aby przyjąć posadę nauczyciela Obrony Przed Czarną Magią w Hogwarcie. (Okey, tylko pierwsza część tego zdania jest prawdziwa. Wszystkiego dobrego i dalszych sukcesów dla moich kolegów, każdy z nich to dobry ziomek)" – dowcipnie potwierdził swoje odejście Chris Avellone.
Jednak, jeżeli głębiej spojrzymy na sprawę, oficjalne odejście Chrisa z zespołu nie jest takim ogromnym zaskoczeniem. W ostatnich miesiącach twórca zajmował się głównie pracą analityczną (doradztwem i fachową oceną pomysłów innych projektantów), a także był aktywny podczas konferencji branżowych, na których poprowadził kilka ciekawych wykładów. Jeżeli już brał się za jakąś namacalną robotę, to były to pomniejsze koncepty (postać Niezłomnego oraz Zrozpaczonej Matki w "Pillars of Eternity", luźna współpraca ze studiem InXile w związku z "Wasteland 2" oraz "Torment: Tides of Numenera") niż faktyczne trzymanie steru całej produkcji.
Na chwilę obecną trudno powiedzieć, czy Avellone żegna się z branżą na stałe, aby rozpocząć nowy rozdział w swoim życiu i spróbować świeżych doświadczeń, czy też będzie nadal aktywny w tworzeniu gier cRPG. Jedno jest pewne, jeżeli pierwsza opcja okaże się prawdziwa i ojciec "Planescape: Torment", "Fallout 2" czy "Fallout: New Vegas" odejdzie na stałe – będzie to prawdziwy cios dla fanów gatunku.
Mimo to, za te wszystkie wspaniałe godziny spędzone w pochłoniętym udręką i apatią Sigil, na spalonych nuklearnych pustkowiach i w ponurych postapokaliptycznych metropoliach czy majestatycznej oraz niebezpiecznej Krainie Lodowego Wichru – jesteśmy mu winni pełen szacunek, a także wsparcie dla jego decyzji, cokolwiek postanowi.
Dzięki Tobie kocham cRPGi, Mistrzu. Tego nigdy nie zapomnę.