Użytkownik krew_na_scianie dnia poniedziałek, 23 lutego 2015, 12:31 napisał
Chociaż jak pomyśle, ile statuetek zgarnął ten "Birdman", to mam ochotę na destrukcję i spustoszenie.
Ja też, ale z innego powodu

Keaton zmiażdżył konkurencję swoją rolą - szczególnie, że sceny były kręcone bez cięć, czyli aktor musiał całą scenę grać, coś nie wychodzi - od nowa i again! A co takiego pokazał gość z "Teorii wszystkiego"? Ech... Rzeczywiście, zadanie trudne miał, wyszedł obronną ręką, ale w tym roku powinien obejść się smakiem. No i Patricia Arquette z Oscarem - what?! Wzięcie udziału w ciekawym projekcie nie powinno oznaczać zdobycia statuetki. "Wolny strzelec" moim zdaniem powinien otrzymać Oscara za scenariusz, był lepszy od "Gry tajemnic".
Ale tak to nawet spoko, bo "
Birdman" mimo wszystko został doceniony, "
Interstellar" z najlepszymi efektami, "
[b]Wielka Szóstka[/b]" pokonała inne animacje, do tego my doczekaliśmy się nagrody dla polskiej "Idy" (i co z tego, że po 20 minutach oglądania wymiękłem? Polskie, wiec się cieszę!). Good, bardzo sprawiedliwie w tym roku było
