Rany. Mam wrażenie, że moje zaległości w filmach robią się coraz większe.
Z wymienionych tutaj oglądałam tylko "Jak wytresować smoka 2" (za zakwalifikowałabym go bardziej jako animację niż fantastykę
).
O serialach nawet nie wspomnę, bo jestem typem, który łyka od razu całe sezony, więc tutaj mam jeszcze większe tyły. Większość znam tylko z rozmów ze znajomymi, jak słyszę to ciągłe "obejrzyj koniecznie, spodoba ci się!" i z soupy, gdzie mi się ciągle przewijają jakieś gify, czy inne obrazki.
Cóż. Będę miała co nadrabiać po sesji, może wtedy będę mogła coś więcej napisać.


O serialach nawet nie wspomnę, bo jestem typem, który łyka od razu całe sezony, więc tutaj mam jeszcze większe tyły. Większość znam tylko z rozmów ze znajomymi, jak słyszę to ciągłe "obejrzyj koniecznie, spodoba ci się!" i z soupy, gdzie mi się ciągle przewijają jakieś gify, czy inne obrazki.
Cóż. Będę miała co nadrabiać po sesji, może wtedy będę mogła coś więcej napisać.