[Bloodmoon] Zazdrosna żona vs. Erna Cicha - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Vardamir,
Ale macie problemy, ja zabijałem ludzi tylko po to żeby zovbaczyć czy moze mają coś fajnego, albo jak mi przejście w drzwiach blokował a nie chciało mi się meczyć a Ty dla zadania nie chcesz
Hawkwood,

Cytat

Zabij ja ta wredna zone i po sprawie. Moze dostaniesz nagrode od zakochanych  :wink:  


Wiesz co, przecież ty masz rację..., że też na to nie wpadłem. Wyrwę chwasta! A co do twego OT..., hmmm..., musi coś takiego być. Poszukaj, a znajdziesz. Jak będę miał czas, to też się rozejrzę za podobną firmą. NWN po niemiecku? Brrr! Aribeth von Tylmarande? Burg Nie zamiast Zamku Never? Fuj! :lol:
Devilus,
Zabij ja ta wredna zone i po sprawie. Moze dostaniesz nagrode od zakochanych :wink:

Niestety w Morrowindzie nie ma takich pieknych watkak z druga glebia jak w innych grach. OFFTOPIC: Nie wiecie moze czy jakas firma wysyla tez gre za granice? Bo bym sobie w koncu w NwN pogral, a nie chce niemieckiej wersji.... :cry:
Hawkwood,
Misję możesz zaliczyć jak znajdziesz dom Kjolver (to właśnie ta obrzydliwa baba, która zleca ci morderstwo) na północ od Kruczej Skały. W sumie myślałem, że ta misja jest związana z czymś głębszym - Erna jest np. podstępną lafiryndą, która wykorzystuje biednego naiwniaka, albo demonem w ludzkiej skórze, albo agentem kompanii albo..., sam już nie wiem czym :lol: . A tu taka trywialna i obrzydliwa misja. Gdyby Kjolver miała choć odrobinę honoru, to zamiast wynajmować osiłka - sama stawiłaby czoło Ernie. Ponieważ oczywiście ani mi w głowie mordować zakochanych - chciałem się dowiedzieć, jak się ta cała historia kończy...
Devilus,
nie zapominaj ze to sa nordowie. a nordowie to prawie wikingowie chyba wiec oko za ok zab za zab, a jak nie to pod topor^^. a szczerze mowiac to ja nie widzialem tej misji wogole
Hawkwood,
Mam takie pytanko: uganiając się po mroźnych pustkowiach natrafiłem na chatkę, w której siedziała mało sympatyczna pani. Równie mało sympatycznym głosem nakłaniała mnie, abym zarżnął kochankę jej męża - Ernę Cichą z wioski Skaal. Oczywiście odmówiłem (nie jestem zbirem do wynajęcia!), ale z ciekawości sprawdziłem dom Erny w wiosce, a później znalazłem ją samą (chyba najładniejsza kobieta w Morku...) z ukochanym. Na czym w ogóle polega ta misja? Czy faktycznie mam zaciukać niewinną osobę tak sobie, na prośbę zadrosnej żony? Nie ma tam jakiegoś drugiego dna? Przecież to istny idiotyzm - wzgardzonej żonie przydałby się raczej dobry adwokat, a nie płatny zabójca.
Wczytywanie...