1. No to ładnie żeś zrobił
. Nie istnieje żaden sposób. Jeśli nie wiesz w jakiej lokacji ją mogłeś zostawić[księga nie zniknie] to ściągnij sobie kody do baldura i wklep ten na księgę.
2. Istnieją. Tak jak już był problem z dziennikiem Sarewoka. Czy to takie ciężkie przeczytać tą kartkę, którą sie znajdzie przy ciele jakiegoś kozaka i wysnuć wniosek, że to ważny papier? Btw. Dokumenty Sarewoak mają notatkę
Czujesz, że te dokumenty są ważne i lepiej je zachować lub coś w ten deseń
To właśnie te dokumenty Sarewoka.
3.
3. Od kiedy zaczynaja 2 "magiczne" doby na wyspie Wilkolakow?
Nie rozumiem pytania. [ tak mawiał mój dr. od Genetyki jak np. zapytałeś o coś najnormalniejszego w świecie i wymagała to chodź chwili zastanowienia. Miało się mu ochotę dać w ten jego parszywy ryj.
A wyglądał on tak
bez kitu]
Użyj proszę zamiast 2 odpowiedniego określenia pisanego słownie. Bo naprawdę myślę i myślę i nie mogę dojść o co chodzi w tym pytaniu. Ale może nie pamiętam zbytnio jedynki.