[Środziemie: Cień Mordoru] Recenzja - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
Gra jest bardzo dobra ale potrzebuje kilku pachów które pomogą ja doszlifować. Przede wszystkim zbalansować poziom trudności. Orkowie w drugiej części gry powinni być silniejsi, jak i kapitanowie jak i nobki, a przynajmniej ci co są przy Wodzach jako jego prywatna dobrze opancerzona armia. Walka z młotem saurona jest dobra, ale z wieżą i czarną dłonią powinna być całkowicie zmieniona. W prologu wieża ma Miecz niech go używa i niech to będzie ciężki pojedynek z kimś kto ma takie same moce i mega wytrzymałość. I czarna dłoń z nim też powinno się najpierw nieźle potłuc a później przystąpić do finałowego bossa. Co do przejmowanych orków przydało by się nimi bardziej dowodzić i więcej starć armia orków na armie(I kilku orków takich jak szturnik chyba najlepsza postać w Cieniu mordoru : D). Wciaż nie rozumiem pomysłu graugów i caragorów zamiast Trolli i wargów. Prawa autorskie czy co?
No i dodam ze powinni być też orkowi jeźdźcy Caragorów
No i dodam ze powinni być też orkowi jeźdźcy Caragorów
Sądząc po screenach - kolejna gra, w którą nie zagram przez najbliższy zylion lat, nim sprzęt mogący to udźwignąć będzie dostępny na śmietnikach
Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry "Środziemie: Cień Mordoru"!
"Shadow of Mordor" pod względem mechaniki jest doskonały. Udany miks walki w stylu "Batmanów Arkham", połączony z elementem podkradania się i skrytych egzekucji żywcem zaczerpniętych z serii "Assassin's Creed", a wszystko to pośród żyjącego, oddychającego społeczeństwa orków. Orków, z których każdy ma imię, swoje przywary, a także swój unikalny wygląd. Witamy w Mordorze. Uwaga na wyboje.... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!