Czas pociąć Dragon Age: Inkwizycja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Jezid,
Niecna i powszechna praktyka z tymi dodatkami. Z drugiej strony, faza cięcia jest niezbędna, bo realizowany przez wiele osób projekt, choćby nie wiem jak starannie planowany i nadzorowany, rozłazi sie na wszystkie strony.
Sosna,
Ven trafił w sedno. "Coś za dużo nam tego wyszło, jak damy to wszystko na raz to ludzie się zadławią, lepiej rozłożyć to w czasie... z drobnymi opłatami" - i tak, jest to coś w obecnych czasach normalnego.
Ven'Diego,
Czas odcinania kontentu i zrobienie z niego DLC
Niblla,
W sumie mogliby "zapomnieć" wyciąć jakiś krowi poziom albo przywołanie kurczaków.
krzyslewy,
Bardzo źle mi się kojarzy cięcie czegokolwiek przez BioWare po dwóch ostatnich "Mass Effectach" i drugim "Dragon Age". Ale 100 godzin brzmi nieźle - byleby nie było tak jak poprzednio, że przez większość czasu młócimy kolejne zastępy wrogów. No i też jestem ciekaw, jaka będzie tego wszystkiego jakość. Jednakże podobają mi się dotychczasowe zmiany, cRPG-i idą na razie w dobrą stronę, po "Skyrimie" coraz więcej twórców stawia na dużą liczbę interesujących zadań pobocznych, ogromny, wolny do eksploracji świat i mnóstwo godzin grania, a z "Inkwizycją" nie jest inaczej. To lubię
Wolvertino,

David Gaider, scenarzysta gry "Dragon Age: Inkwizycja", poinformował, że prace nad produkcją wkraczają powoli w fazę testów alfa. Wynika z tego tyle, że zawartość gry jest już praktycznie gotowa i nastał czas, by sprawdzić, czy wszystko ze sobą dobrze współgra. Co ciekawe, okazuje się, że jest to również czas, w którym wiele elementów znika z produkcji na zawsze. Chodzi tu o nieudane lub nieciekawe rozwiązania, które nie sprawdzają się bezpośrednio w grze.

dragon age: inkwizycja, nożyczki

David Gaider twierdzi, że proces jest jak najbardziej normalnym zjawiskiem twórczym, a jego celem jest stworzenie zawartości, która w pełni zadowoli gracza. Wyjaśnia również, że jest to etap trudny dla samych twórców, ponieważ czasem wydaje się, że więcej treści zostaje wyciętej, niż faktycznie zostaje. Jak sam jednak mówi:

"To nie jest proces, który może zrozumieć każdy fan gry. Zazwyczaj gracze są nieświadomi tego, o co w tym chodzi. Rozwodzą się oni na temat koloru żagli, podczas gdy kadłub nabiera wody. Z naszej perspektywy jest to pewien dziwny dysonans."

Warto w tym miejscu dodać, że całkiem niedawno producent gry, Cameron Lee, poinformował, że DA: Inkwizycja może wystarczyć nawet na 100 godzin zabawy. Cóż, ciekawe jaką informację otrzymamy, gdy tytuł zakończy już fazę cięcia i usuwania "zbędnej zawartości".

Wczytywanie...