La-la-la...
Pamiętam – fala zgonów, atak serca, bo to wyszło aż za dolców 100 milionów!
A teraz – śniegu ni ma, a downloader się zacina, kiedy Hassan ściąga "TESO" ledwie wczoraj
A teraz – są wrażenia z "Elder Scrollsów" odpalenia w trybie Online!
I Hassan wszystko zmienia, mówiąc jak za 200 koła gra wygląda!
Chcecie dowiedzieć się, jak wygląda i co jest warta najdroższa gra w historii wszechświata? Hassan już wie. I powie.
Szumu było co niemiara. I będzie jeszcze więcej, gdy "The Elder Scrolls Online" z bety zmieni się w pełnoprawną grę za okrutne pieniądze, które miliony z Was zmarnotrawią bezpowrotnie. Dopiero co pokazywaliśmy trailer tej hiperprodukcji jedynej jak dotąd w pełni nie skompromitowanej firmy, który został oceniony zgodnie jako... brak rewelacji. Skoro jednak ruszyła beta tego kolejnego pretendenta do schedy po "WoW", dlaczego nie sprawdzić, czy warto?
No właśnie, czy warto. Hassan...?
"Przez cały weekend dumałem, jak ochrzcić "The Elder Scrolls Online" – grę, której większość growej branży wróży raczej porażkę niż spektakularny sukces. Chyba najbliższe mojemu sercu jest określenie, którego użyłem jako tytułu tych wrażeń – "Skyrim" z ludźmi..." Czytaj dalej, do Dagotha!!!