Hmm, chyba bug. Ja tam musiałem jedynie natłuc wszystkiemu, co miało wobec mnie podobne zamiary i droga stanęła otworem. Żadnych bamberów (co to w ogóle ma być?). Swoją drogą, Kand ma fajną przeszłość, takiego towarzysza jeszcze nie miałem.
Jade Empire - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
Póki co gra jest warta tego 12,99.
Mam tylko pewien problem: W pomieszczeniu z super-ekstra-hiper-zajebistym-latawcem napotykam ogra+demony+jakieś tam sierściuchy. Wg poradnika mam iść prosto do Gao tylko, że... na przejściu stoi jakiś bamber i nie mogę go wyminąć! Czy to jakiś bug?
Mam tylko pewien problem: W pomieszczeniu z super-ekstra-hiper-zajebistym-latawcem napotykam ogra+demony+jakieś tam sierściuchy. Wg poradnika mam iść prosto do Gao tylko, że... na przejściu stoi jakiś bamber i nie mogę go wyminąć! Czy to jakiś bug?
Dla mnie najciekawszym aspektem gry są lokacje. Zwłaszcza te późniejsze, poczynając od cesarskiego miasta. No i Kang. Ten maniak jest zarąbisty. Ale fakt, brak zadań pobocznych jest mocno odczuwalny.
Gra ogólnie dobra, ale nic poza tym. Oryginalny świat i klimaty, dobra fabuła (ten ostatni zwrot akcji mnie osobiście strasznie zaskoczył) oraz całkiem ciekawy system walki.
Największym mankamentem jest oczywiście to, że gra jest strasznie krótka (grałem może z cztery dni i niespecjalnie się śpieszyłem). Za mało jest też na mój gust zadań pobocznych i lokacji, w których mogą one się pojawić. Aż chciałoby się odwiedzić "Wrota Feniksa" i Daleki Wschód lub porozwiązywać kilka ciekawych zadań w kryjówce Zabójców Lotosu czy Dworze Cesarza. BioWare chyba zabrakło pomysłów, a szkoda.
Warta zagrania (tym bardziej, że teraz można grę kupić za żenująco małe pieniądze), ale mnie osobiście rozczarowała.
Największym mankamentem jest oczywiście to, że gra jest strasznie krótka (grałem może z cztery dni i niespecjalnie się śpieszyłem). Za mało jest też na mój gust zadań pobocznych i lokacji, w których mogą one się pojawić. Aż chciałoby się odwiedzić "Wrota Feniksa" i Daleki Wschód lub porozwiązywać kilka ciekawych zadań w kryjówce Zabójców Lotosu czy Dworze Cesarza. BioWare chyba zabrakło pomysłów, a szkoda.
Warta zagrania (tym bardziej, że teraz można grę kupić za żenująco małe pieniądze), ale mnie osobiście rozczarowała.
Poprawka: Action RPG. A i z RPGa ma to co dla mnie najważniejsze: dialogi. I to zarąbiste!
Gra bardzo fajna, do walki się można przyzwyczaić, fabuła jak dla mnie genialna, chociaż nieco liniowa.... Ogólnie realia fajne, silnik KotORa , więc i grafa podobna. Najbardzej się zawiodłem, bo niby RPG, a jednak, ekwipunek i statystyki cieniutko rozbudowane
Ja nie wiem. Nie przelazłem jeszcze, choć zacząłem grać przed wakacjami a teraz nie mam czasu... o.O Podoba mi się fabuła i realia w których jest osadzona gra, choć walka mnie przeraża. Często gra nie reaguje na moje "rozkazy i polecenia", więc walczy się dość ciężko. Ale też polecam. Radzę się wczytać w szczegóły. Np. w te tabliczki, co czasem gdzie stoją... ciekawe są
Też przeszedłem, zajęło mi to raptem jedną nockę, czyli jakoś tak króciutka... Ale mam jedno pytanie: wie ktoś, na co komu to niklowane żelazo?
Niedawno przeszedłem gierkę. Całkiem niezła, fabuła jest genialna. Walki są trochę cienkie, a jak się ładuje w Skupienie to każdego boss'a się ogrywa na bullet time z mieczykiem. Generalnie gierka fajna, chociaż zbyt mała wolność wyboru i ogółem sama wolność. Linowe toto. Mimo to, polecam!
Fabuła nawet fajna, ale jednak
główna bohaterka i grafika mnie dobiła.
Szczerze mówiąc na prawie wszystkich
stronach w których byłem i glosowałem
dawałem JE 2,5
główna bohaterka i grafika mnie dobiła.
Szczerze mówiąc na prawie wszystkich
stronach w których byłem i glosowałem
dawałem JE 2,5
Przyznam się, że pograłem w JE tylko przez chwilę. Zraziła mnie dosyc specyficzna grafika (wyblakłe pastele) i system walki. Czytając zapowiedzi oczekiwałem, że będziemy miec tu do czynienia z naparzanką, serie ciosów, kombosy, kombinacje, a tymczasem wszystko sie sprowadza do zwyklego naparzania... Owszem, napewbo w późniejszej fazie rozgrywki pojawia się sporo stylów i broni które urozmaicają walkę ale mi się jakoś nie chcę na to czekac...
Co by tu jeszcze dopisać?... Chi zamiast many, koncentracja, możliwość zamienienia się w ogromną żabę... Taka fajna zręcznościówka
Ale szkoda, bo ja bardziej wolałem właśnie te elfy, smoki itp.
PS. Jade Empire, a nie Jaded Empire
Ale szkoda, bo ja bardziej wolałem właśnie te elfy, smoki itp.
PS. Jade Empire, a nie Jaded Empire
hmmm, dać punkcik xp na styl obraźliwego łokcia, czy może zainwestować w styl lubieżnych dziąseł?
Przed takimi perypetiami staniesz w Jaded Empire...
Zaczyna się typowo, jesteś uczniem mistrza, stosujesz sparingi z innymi uczniami w ringu, napadają
Ci na szkołę, mistrza porywają no i hej przygodo...
Przyjemna odmiana po tych wszystkich elfach, smokach itd
Nie ma wolności tak jak w Oblivionie czy Gothicu, bardziej to wygląda jak KOTOR, można walczyć
bronią lub rączkami & nóżkami , także miłośnicy grzebania w statsach przy okazji level up`a
będą zawiedzeni. Ot, taki KOTOR w świecie samurajów. ;]
Przed takimi perypetiami staniesz w Jaded Empire...
Zaczyna się typowo, jesteś uczniem mistrza, stosujesz sparingi z innymi uczniami w ringu, napadają
Ci na szkołę, mistrza porywają no i hej przygodo...
Przyjemna odmiana po tych wszystkich elfach, smokach itd
Nie ma wolności tak jak w Oblivionie czy Gothicu, bardziej to wygląda jak KOTOR, można walczyć
bronią lub rączkami & nóżkami , także miłośnicy grzebania w statsach przy okazji level up`a
będą zawiedzeni. Ot, taki KOTOR w świecie samurajów. ;]