To i ja dorzucę swoją opinię
Od strony użyteczności w walce najbardziej cenię sobie
Cassidy'ego. Jeśli awansuje na maksymalny poziom i zostanie wyekwipowany w odpowiedni sprzęt np. Power Armor oraz Gauss Pistol[lub Gauss riffle] to swoimi miażdżącymi krytykami sieje naprawdę niezłe spustoszenie. A i jest przy tym dość odporny i wytrzymały. Zresztą dialogi z nim tez są fajne np. jak się wkurza na Myrona i chce mu odstrzelić głowę, albo jak opowiada że nie przepada za bieganiem z dzidą bo nie chce by go mylono z dzikusem [ i wtedy my go informujemy że jesteśmy "dzikusem", co za okropna wpadka
]
Drugi z moich ulubieńców to
Goris - pielgrzym deathclaw, który podróżuje by zdobywać wiedzę o obcych kulturach... i rozrywać na strzępy tych którzy będą na tyle głupi by go zaatakować. Kocham tą animację kiedy zrzuca z siebie szatę by pokazać wrogom swe prawdziwe oblicze. Bardzo podoba mi się jego styl, chodzi sobie w tych swoich niepozornych ciuszkach z kapturem na głowie, grzecznie i elokwentnie się wypowiada[ jeśli w ogóle coś mówi - ale tak właśnie ma być, milczenie jest złotem
] no i walczy wręcz - po prostu taki mnich
. Może nie jest tak odporny i niszczycielski jak Cassidy ale tak go lubię.