Ekhteliona twórczość spisana - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Sosna,
Czytam sobie od czasu do czasu po parę opowiadań i jestem naprawdę pod wrażeniem, takie krótkie opowiadania są czasem dużo ciekawsze od tych dłuższych.
Gratulacje
Courun Yauntyrr,
Lepiej dać to do działu opowiadań na stronce.
Medivh,
Dbam o drzewa, a poza tym nie mam tyle papieru w domu
Majarek,
Medziu, a nie myślałeś o tym aby spisać działalność Ekhteliona, na GameExe?
Z tego też by można napisać cały tomik...
Medivh,
Postanowiłem odkopać ten temat troszkę do góry. Szkoda, żeby leżał nieczytany. Muszę przyznać, że czasem wracam do tych Ekhtelionowskich opowiadań. Mają w sobie jakiś czar, który mnie przyciągnął. Myślę, że wydane w jakimś tomiku, całkiem nieźle by się sprzedały. Czytajcie
Ekhtelion,
Zmotywowany w końcu (dzięku Strażniku ) dokończyłem jedno z opowiadań które od dłuższego czasu leżało u mnie na dysku. Oto numer 19 . Inspiracje jasne jak słońce. Klimat i styl zupełnie odmienny od poprzednich.

[Dodano po chwili]

Ech... Zmieniłem pierwszy przypis, poprawiłem parę literówek i gramotnosć w paru miejscach.



[Dodano po chwili]

Jak szaleć to szaleć. Dwudzieste opowiadanko przentujące tym razem historię alternatywną.

2366
Elioler Latoner,
HEH fajne nawet!
Ekhtelion,
Właśnie pojawiło się nowe opowiadanko. Coś mnie tak natchło

[Dodano po chwili]

Poprawiłem parę literówek i dałem akapity. Za późno na to wczoraj/dzisiaj było.
Cielson,
w końcu !!! czekałem i czekałem ;] mam nadzieję, że teraz rozkręciłeś się na dobre...

ostatnie dobre, co z tego że długie...takie właśnie są jeszcze lepsze ;]

12.08

Ciągle nic? ;]
Ekhtelion,
Na pewno jak będziesz zdradzał co ci po głowie chodzi to nie będzie zaskakujące Z resztą nie musi, wystarczy, że da do myślenia. A to co napisałeś dobre jest. Świat przyszłości w którym rozrywka i zadowolenia widza osiąga sie za wszelką ceną. W końcu zabicie klona to tylko zabicie klona a nie człowieka...

[Dodano po chwili]

Wrrr, zostawić mi ten temat tak jak jest. Tzn. ukryty.

[Dodano po chwili]

Temat otwieram i odtajniam. Niebawem pojawią się nowe opowiadanka.

[Dodano po chwili]

Dodałem nowe opowiadanko. Trochę inne niż wszystkie i trochę dłuższe. Jakoś tak mnie ostatnio naszło na coś takiego.
Cielson,
heh no ja juz zarys mam, ale z tym zakończeniem mam lipę, nie mogę nic wymyślić. Miałem jeden
pomysł, że po meczu ich zabijają bo to w końcu klony i po "użyciu" ich sie je wyrzuca tak jak koszulki,
zniszczone korki itd ale to za mało dramatyczne i zaskakujące chyba.... no nie mogę nic wymyślić...
Ekhtelion,
Nono... widzę że główka pracuje . Można zawsze opisać dramatyczną walkę klonów - owoców najnowszej technologii które jednak grają tak jak grąło się kiedyś z piłkarzami przyszłości którzy są tak naprawdę maszynami do gry w piłkę. Nadludzie stworzeni dzięki najbardziej wysublimowanym treningom, kontrolujący każdy aspekt własnego ciała, posiadający zindywidualziowane stroje vs. zwykli ludzie z krwi i kości. Do tego jeszcze boisko przyszłości obfitujace w różne ciekawe dodatki... Może bym coś napisał jakbym lepiej się orientował w terminach piłkarskich...
Cielson,
Ja mam taki pomysł, że jest mecz: sklonowane gwiazdy świata (Garrincha, Deyna itd.) w swoim
najświetniejszym wieku i formie vs dzisiejsze (tamtejsze, jeśliby to było w przyszłości) mega gwiazdy.
Tylko jest jeden duży problem - nie mogę wymyślić zakończenia a`la Ekhtelion ;]
Ekhtelion,
To nie jest kwestia weny tylko:
a) chęci (pogoda mnie rozleniwia)
b) czasu (tu wyjeżdzam, tu bede gdzies jezdzil z papierami td.)
c) komputera (cos mi sie sypło, az sie chyba tym podziele za jakis czas jak mi sie sprawa unormuje)


A o sportach przyszłości już myśłame kilka razy ale raczej cieżko z tego coś sklecić sensownego.
Cielson,
hehe pyszności to opowiadanie ostatnie ...

oj złą wiadomość żeś przekazał Ekhtelion`ie, mam gorącą nadzieję że wena nie zawiedzie...
a może by tak jakieś opowiadanko "piłka nożna za 100 lat" ? hje hje
Ekhtelion,
Ja ci tu próbuje dodać pewności siebie a ty mi tu rejterujesz ...

[Dodano po chwili]

Dodałem kolejne opowiadanko. Teraz pewnie będzie tu spokój na dłuższy czas. Chwilowo jakoś się nie moge zebrać do pisania.
Cielson,
Ekthtelion`ie:

Co ja usprawiedliwiam? tłumaczyłem na czym polega znaczenie owego słowa w moim mniemaniu
(w tym momencie czuję nieodparte wrażenie że ktoś pomyśli, że znowu się usprawiedliwiam), ponieważ
jakaś straszna dezinformacja nastąpiła... jeszcze specjalnie wziąłem w cudzysłów, żeby nikt nic nie
pomyślał...

nie próbuje, nie staram się a już na pewno nie zamierzam (...) ;]

Cóż, może i w tym tkwi pies pogrzebany...zapomniałem, że nie moge z każdym rozmawiać (pisać) tak,
jak z ludźmi z którymi przebywam na codzień i z którymi mógłbym się porozumiewać nawet na migi a
zrozumienie siebie nic a nic na tym by nie ucierpiało...zapomniałem, że istnieją pewne bariery: kultury,
wychowania, wieku, moralności oraz środowiska i o niezrozumienie siebie nietrudno...

kończę temat bo to błache i nieważne, dostosuję się bez najmniejszych problemów, bo broń Boże nie
chcę zabierać czasu ani miejsca przeznaczonego na delektowanie się Twoimi opowiadaniami...

Czarny opowiadanko pierwsza klasa, ale z Anglią to przesadziłeś mogłeś wstawić Koreę Południową
albo Ekwador ;]

Peace & Pozdro
Ekhtelion,
Kolejny update.
Medivh,
No i nadrobiłem swoje zaległości Wszystkie opowiadanka są świetne! Ale najlepsze dla mnie nadal jest - 'Ostatni'. Po prostu po tym opowiadanku z pięć minut siedziałem z rozdziawioną gębą I want more
Dany,
No i kolejne ciekawe opowiadanko. Warszawa stolicą Europy? Mnie się to podoba
Bohater ma fajna pracę.
Wczytywanie...