Ja jak grałem uczniem czerwonego smoka/wojownikiem/czarownikiem to go siepałem i brałem miksturki i po jakimś czasie padł. Moim najemnikiem była wtedy Linu i ona rzucała czary uzdrowienia. (nie było problemów)
Smok - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
Ja tam jak grałem za drugim razem(półelf paladyn) to nawet nie brałem towarzysza. Siepałem i siepałem(w międzyczasie gulpałem mikstury uzdrowienia) i po walce. Z Klauthem poszło łatwo, i z kulką i bez(najpierw przed walką savenąłem, potem zabiłem z kulką, później load i bez kulki). Tak jak z białym - atak, co jakiś czas miksturai po smoku. Nie zabijałem ani złotej ani zielonej smoczycy(wszak paladynem grałem). Smoki w NWN to cienizna...
Walka z białym smokiem nie była tak trudna! ! Przynajmniej dla mnie bo grałem wojownikiem! Prawda, że magowie maja ciężko z tymi stworzeniami! Moja walka wyglądała tak: ja walczyłem z nim, a moja towarzyszka Linu leczyła mnie i rzucała na niego czary ofensywne!! Jakoś poszło
ja tez nie miałem z nim najmniejszego problemu:P "burza izzeaka" zmieszane ze "znakiem ognia" i od razu go za pierwszym razem rozwaliłem:D
Użytkownik Anonymous dnia Jun 18 2004, 04:54 PM napisał
zwykli pomocnicy są do niczego bo zawsze się boją i uciekają jak tylko zobaczą smoczka hehe
[post="712"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
mi zawsze towarzysz uciekal ale jak dalam miksture jasny umysl czy jakos tak to zabil smoczka;) na bialego smoka najlepiej ogniem dawac
Co dotego rozwijania rasy smokow, to jak ktos gral w Legend of Dragoon to wie co mam na mysli. Tam to bylo fajnie rozwiazane... Co ktorys lvl przypywaly Ci skrzydelka, luski itd, a pozniej sie dostawalo mozliwosc zmiany w forme smocza.
miałem na myśli miecz tensera doa niewtajemniczonych Bardzo silny przyspieszony z atutem rozpłatanie i bodajze 2k6 obrazeń od ognia:)
Cytat
zimna stal płonącego miecza:) wystarczy by każdego zmuienić w popiół ale jak to isę mówi
ashes to ashes and dust to dust
ashes to ashes and dust to dust
Miałeś coś konkretnego na myśli - czy to takie luźne przemyślenia?
zimna stal płonącego miecza:) wystarczy by każdego zmuienić w popiół ale jak to isę mówi
ashes to ashes and dust to dust
ashes to ashes and dust to dust
Smoki powinny być duże, ale nie az za bardzo, bo się na ekranie nie zmieszczą. To było już wspomniane :wink:.
Na smoki najlepsze są błyskawice, albo burze ognia. Ja mam to wypraktykowane :wink:.
Na smoki najlepsze są błyskawice, albo burze ognia. Ja mam to wypraktykowane :wink:.
Cytat
Na monitorze by się zmieścily na pewno, bo teraz to są takiej średniej wielkości A jak wygląda walka ze smokiem na obrazkach :?: Człowiek jest malutki, a smok wielki jak nie wiem co. A poza tym to nosi się łuk/kuszę i zatrute strzały/bełty i celuje w serce. A kto jest czarodziejem to rzuca czary.
No to niech sobie będą większe. Ja się tam o marnego smoka kłócić nie będę. Chociaż jak gram paladynem, to i tak nikt by nie uwierzył, że to maleństwo z maleńskim mieczykiem i tarczką może rozłożyć opancerzonego łuską i zionącego ogniem potwora. Zresztą sami się tu specjaliści od smoków zebrali . Jakby w grze nie było faktycznie większych problemów, czy bugów. Smoki są w porządku, nie ma co bić piany na ten temat.
Hakwood napisał:
Na monitorze by się zmieścily na pewno, bo teraz to są takiej średniej wielkości A jak wygląda walka ze smokiem na obrazkach :?: Człowiek jest malutki, a smok wielki jak nie wiem co. A poza tym to nosi się łuk/kuszę i zatrute strzały/bełty i celuje w serce. A kto jest czarodziejem to rzuca czary.
Cytat
Rincewind: Smoki oczywiście powinny być większe
Czy ja wiem? W końcu nie zmieściłyby się na monitorze. Poza tym walka z takim smokiem wyglądałaby dosyć komicznie - wojownik dźgałby mieczem jaszczura w łapę jak wykałaczką. I kto by uwierzył, że pokonanie smoka w ogóle jest możliwe?
Czy ja wiem? W końcu nie zmieściłyby się na monitorze. Poza tym walka z takim smokiem wyglądałaby dosyć komicznie - wojownik dźgałby mieczem jaszczura w łapę jak wykałaczką. I kto by uwierzył, że pokonanie smoka w ogóle jest możliwe?
Na monitorze by się zmieścily na pewno, bo teraz to są takiej średniej wielkości A jak wygląda walka ze smokiem na obrazkach :?: Człowiek jest malutki, a smok wielki jak nie wiem co. A poza tym to nosi się łuk/kuszę i zatrute strzały/bełty i celuje w serce. A kto jest czarodziejem to rzuca czary.
A nie mówiłem, że ten czar wymiata. A Ty Gamorin jakoś takim niedowiarkiem wtedy byłeś . No ale nie ma to jak wykorzystać coś w praktyce, a już na smokach... :wink:
Nieźle na każdego smoak wystracrcza ze 3 większe burze pocisków izaaka
Rincewind, być może. Ja każdego dwoma ciosami i już po smoku .
Dlatego może wojownicy nie powinni się porywać na smoki Nie no, od razu mówię, że żartuję. Nie wiem, ale w Baldurze proporcja smoka do człowieka o wiele lepiej się prezentowała :] . Wiem, że był rzut izometryczny, ale i tak smoki w NWN powinny być większe (kamerę w HotU oddalić można jeszcze bardziej :wink: ).
Fakt, zapomniałem o smokach Moragi. Może dla tego, że były takie cienkie
Fakt, zapomniałem o smokach Moragi. Może dla tego, że były takie cienkie
Rincewind: Smoki oczywiście powinny być większe
Czy ja wiem? W końcu nie zmieściłyby się na monitorze. Poza tym walka z takim smokiem wyglądałaby dosyć komicznie - wojownik dźgałby mieczem jaszczura w łapę jak wykałaczką. I kto by uwierzył, że pokonanie smoka w ogóle jest możliwe?
Czy ja wiem? W końcu nie zmieściłyby się na monitorze. Poza tym walka z takim smokiem wyglądałaby dosyć komicznie - wojownik dźgałby mieczem jaszczura w łapę jak wykałaczką. I kto by uwierzył, że pokonanie smoka w ogóle jest możliwe?
Cytat
Szkoda tylko, że tak wszyskie pod rząd w 3 rozdziale.
Nie prawda, dwa były strażnikami Moragi, a to był już 4 rozdział.
Szkoda, że ten Mosiężny smok nie żył, ech. Próbowałam go wskrzesić, ale coś nie wychodziło.(trzeba wam wiedzieć, że Mosieżne smoki to moje najukochańsze z DnD)
Cytat
Tak rzeczywiście. Swietny pomysł na inną grę... Chyba, ze smok byłby tak samo cienki jak my na początku i rozwijał się tak samo. No i żeby był większy od Gorgothy i Akulatraxas.
chyba że tam na początku bulibyśmy porpstu smoczątkiem i rozwiajać smoka tak jak on sie normalnie rozwija
Fakt. Waszych buziek też nie zauważyłem .
Smoki oczywiście powinny być większe, ale mieć jednego w drużynie to chyba jednak lekka przesada :? . Czy więcej powinno ich być (w NWN)? Bo ja wiem. W podstawce była wystarczajaca ilość. Szkoda tylko, że tak wszyskie pod rząd w 3 rozdziale. Ale w HotU to aż się prosi o jakiegoś niepokonanego smoka (nie ujmując nic drakoliszowi, bo cieniakiem nie był, ale i tak poszedł graść piach :wink: ), nawet w roli zleceniodawcy. Co z tego, że jakiś smok siedzi w Karczmie Ognia Piekielnego i jest barmanem, skoro jak biorę na niego, to skalę wyzwania mam łatwą. Skandal. Nie to, żebym od razu chciał go zabijać, ale był słabszy od Lodowego Slada, a na pisklę nie wyglądał .
Smoki oczywiście powinny być większe, ale mieć jednego w drużynie to chyba jednak lekka przesada :? . Czy więcej powinno ich być (w NWN)? Bo ja wiem. W podstawce była wystarczajaca ilość. Szkoda tylko, że tak wszyskie pod rząd w 3 rozdziale. Ale w HotU to aż się prosi o jakiegoś niepokonanego smoka (nie ujmując nic drakoliszowi, bo cieniakiem nie był, ale i tak poszedł graść piach :wink: ), nawet w roli zleceniodawcy. Co z tego, że jakiś smok siedzi w Karczmie Ognia Piekielnego i jest barmanem, skoro jak biorę na niego, to skalę wyzwania mam łatwą. Skandal. Nie to, żebym od razu chciał go zabijać, ale był słabszy od Lodowego Slada, a na pisklę nie wyglądał .