Kilka słów o Aasimarach w Project: Eternity - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Ranger Krzyś,
Prawdę mówiąc, więcej niż napisałem w oryginalnym tekście o " Eternitowych" Aasimarach nie ma, reszta uaktualnienia jest o rozwiązaniach technicznych, a tylko fragment początkowy traktuje o lore. A co do waszych zarzutów, to pragnę zauważyć, że nie znamy charakteru bóstw z tego świata. Nie wiemy w jaki sposób obdarzają swoich wybrańców boską iskrą. Domyślam się, że na kształt wyglądu obdarzonego ma wpływ ta boska esensja, której natura zależy od rodzaju bóstwa. Stąd ten żywiołaczy wygląd. Ta gra to nie DnD, jedynie inspiruje się "lochosmokami".
Obserwator,
Popieram Sosnę Mi także się to jakoś nie widzi. Mogli trochę to rozpisać. Assimar i Genasi - albo inne nazwy. Co do wyglądu grafik to nie mam nic przeciwko. Podobają mi się
Sosna,
Aasimarowie wyglądający jak żywiołaki? Nie podoba mi się taka koncepcja.
Ranger Krzyś,

Przypomnę tym, którzy niezbyt ogarniają realia "Dungeons and Dragons", że aasimarowie to śmiertelni potomkowie istot niebiańskich, których natura zaciążyła na wyglądzie i charakterze tych planokrwistych. Inaczej mówiąc, niebiańskie oblicze, świecąca aura, czy też skrzydła wzbogacają prezencję aasimarów, zaś ich motywacją oraz celem życia z reguły jest chęć czynienia dobra, jak na córuchny i synów aniołków przystało.

project eternity, godlike

Ze względu na odmienne od "DeDekowych" założenia odnośnie duchowej strony świata, aasimarowie z "Project: Eternity" (zwani tam z angielskiego – "godlike") różnią się genezą od ich "smokolochowych" odpowiedników. W świecie "Wieczności" nie mamy do czynienia ze zbawieniem pośmiertnych w rozumieniu "a la chrześcijańskim", tutaj po śmierci dusze denata transmigruje do świata żywych, by zreinkarnować się w nowym ciele.

project eternity, godlike heads

Iskra Boża, która błogosławi lub przeklina (kwestia punktu widzenia) człowieka (najczęściej, choć i takie przypadki bywają i u innych ras), jest wynikiem daru, a nie pochodzenia. Również, w końcu to fantasy, manifestuje się zmianą fizys "obdarzonego". Mogą mu na ten przykład wyrosnąć rogi, skrzydła, oczy nabrać nieziemskiego blasku i tak podobnie. Powyżej, na obrazku, macie trzy przykładowe warianty, w tym jedno anielskie oblicze i dwie "żywiołacze" twarzyczki. Urocze.

Wczytywanie...