PvP w WoWie - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Draxor,
Z kasą i uzbrojeniem na 60 (czyli jakby nie patrzeć najwyższym obecnie dostępnym) lvl jest różnie. Bardzo różnie. Nie jestem na 60 zbyt długo (sprzęta nawet niezły, ale epicków 0). 120g to mój obecny stan konta. Taka różnorodność postaci 60-levelowych stwarza sporą rozpiętość stopnia trudności w walkach pvp. Zestawy itemów to nagroda dla wytrwałych. Farmienie honoru (za który też są dobre sety klasowe) do sensownej rangi wymaga praktycznie kilku miesięcznego nolife (może trochę przesadzam). Natomiast zbieranie tier1 (set z Molten Core) i tier2 (set z Blackwing Lair) pochłania mnóstwo czasu na niekończące się raidy. Jeśli nawet wyleci wymarzony item do zestawu, trzeba się liczyć z konkurencją. Żeby uzbierać max dostępnego dkp trzeba by chodzić na wszystkie gildiowe wypady. A nieraz po prostu nie ma czasu. Moja gildia nie robi jeszcze wspomnianych wyżej instów, więc obecnie jestem na etapie tier0. Ale orientuje się jak sytuacja wygląda ze sprzętem. A w PvP naprawdę wiele zależy od sprzętu.
RaZielus,
W l2 jest bardzo podobnie jesli chodzi o msciwosc graczy, za zabicie 1 PK, przez caly dzien polowal na mnie jego klan
krag,
Tylko jak już chcesz grać typowo PvP to radze ci uważać na to kogo bijesz. Gracze WoW są o wiele bardziej mściwi i bezczelni niż ci w L2 Podam tutaj taki prosty przykład.

Ja: Ork Warrior lvl 35

Wczoraj jeden Druid night elf na 25 lvl'u zaproponował mi duela. Chętnie sie zgodziłem iż wiedziałem że wygram [moja broń: Whirlind Axe obrazenia 102-120 bodajże. Draxor napewo ją zna. Można dostać za questa koło Tarren Mill] No to zaczeliśmy się nawalać. Ów druid odjął mi 10% hp. Gdy jednak jemu zostało ledwo 80hp zaczął uciekać i tłumaczyć się że ten duel to miały być żarty.

Pięć może dziesięć minut później patrze, a nie mnie szarżują 2 druidzi pod postacią kotka. Rzucili sie na mnie i próbowali zabić. Jak się okazało jednym z nich był ten którego prawie zabiłem wcześniej a drugi jego friend. Dobra sklepłem ich jak na Orka przystało.

Kolejne 5 min później szarżowało na mnie już 3 druidów. Jeden z 36 lvl'em i dwóch z 26. Czyli znowu wzięli sobie kogoś do pomocy [lol] Nie przejmująć się tym zacząłem walczyć z nimi. Całe szczęście zostali pokonani gdyż idioci nie wiedzieli chyba że gdy podczas rooted zadaje się obrażenia to zaklęcie jest przerywane xD

Tak oto w prosty sposób można opisać dlaczego lepiej uważać na niektórych. Mnie się udało bo miałem dobre uzbrojenie. Ale jeżeli ty razielus trafiłbyś podobnie jak ja na jakichś n00bów to obawiam się że mógłbyś zginąć ;]

Ps. Draxor i reszta wie najlepiej o czym mówie

PSS. Mógłbyś Draxor pokazać jakie uzbrojenie/ile kasy itp ma się na twoim lvl'u na globalu? Trudno nam jest porównywac gdyż nigdy nie graliśmy na retailu.
Draxor,
Nie miałem okazji zagrać każdą klasą na tyle długo, żeby sprawdzić jak dokładnie sprawdza się w pvp. Więc będę się wypowiadał z perspektywy shamana i z perspektywy obserwatora. No więc shaman jest... imba Przy podziale elem/x shockiem ściąga nawet koło 1400dmg (zakładając crita: pewny crit shaman ma co 5 minut w takim przypadku), a shock to przerywanie casta, spowolnienie... Do tego dochodzi całkiem niezły dmg z broni, a jak jeszcze w dobrym momencie wskoczy windfury mamy całkiem martwego oponenta, że tak powiem No i shaman może nosić mail aromry. A to robi różnicę. Totemy też się w pvp przydają, chociaż nie tak jak na raidach dla wsparcia drużyny.
Z perspektywy obserwatora neutralnego:
Lock. Nie znam lockowych buildów, ale widzę co taki potrafi. Kosi świetnie, a na solo jest zabójczy.
Rogale też radzą sobie dobrze. Nawet bardzo dobrze. Przy dobrych wiatrach przeciwnik pada trupem zanim zorientuje się dobrze co jest grane. Nie wspomnę już, jak taki potrafi dopiec na WSG...
Mag ma potencjał, który dobrze wykorzystany staje się bronią zabójczą. Ale ze wszystkich wymienionych znam go najmniej. Więc trudno mi napisać coś konkretnego na jego temat.
Te klasy polecałbym na pvp. Co do priesta, to na shadow kosi ładnie ale holy/disc to raczej wsparcie dla teamu niż kosiarz. Zresztą rola priesta to leczenie. Jeśli ktoś decyduje się na niego to raczej nie dla farmienia honoru. Najlepiej wybrać klasę, w której czujemy się najlepiej.
olo,
Ja mam ,,kaplana" i doslownie rzeznicze na eventach. Dopoki sie nie zagapie cala druzyna ,,zyje" przewaznie umieram ostatni. No chyba ze sie na mnie wiekszosc rzuci. Mam krytyka ponad 1k czyli calkiem sporo. Wiec nie mowicie mi ze kaplani sa slabi ( bynajmniej na tym servie co gramy )
Dany,
Po tym okresie jaki już spędziłem na grze, mogę się wypowiedzieć tyle: jeśli nastawiacie się na PvP nie bierzcie kapłana Do walki z innymi graczami się całkowicie nie nadaje. Broni go jedynie tarcza, która jest bardzo dobrym czarem. Pozwala ona na absorbcję pewnej liczby obrażeń. Rzucanie czarów nie jest przerywane, a rzucający się niewrażliwy na wszystko. Lecz wytrzymuje ona tak naprawdę niewielką ilość obrażeń. Moja aktualna chyba ok. 700. Więc póki się ją ma, to wszystko jest ok, mozna rzucać do woli. Lecz jak zniknie, to kapłan jest bezbronny. Czas rzucania czarów się wydłuża od ciosów, ma mało życia (ja na 44 lvl mam ok. 2200 HP i 4500 many). Kapłan opłaca się tylko na drużynowe. Zajebiście się przydaje do leczenia drużyny, ma wiele czarów leczących, szybszych, wolniejszych. Ma takze czary leczące grupy osób. Umie także kilka fajnych czarów ofensywnych takich jak Holy Fire (krytyk 550 + obr. 50 na sek.), starshards, Mind Blast i Smite, ale najbardziej opłacają się z drugiej linii. Dlatego nie polecam na PvP, ale normalnie gra się naprawdę fajnie. Polecam.
krag,
Pomykając sobie wczoraj po CA spotkałem jednego kolesia który dał mi jedną pożądną lekcje co do PvP. Poniżej lvl'u 60 najlepszy w PvP jest mag i inni casterzy. Mogą biegać, zamrażać, walić fire balle itp. Jednak powyżej lvl'u 60 w PvP najlepszy jest wojownik i shaman. Człowiek który mi to opowiadał na servie ma brata pala na 69 lvl'u [huh dziwnym zbiegiem okoliczności znam go ] I jak sam mówi paladyn może z wojownikiem przegrać dlatego że Wojownik przerywa castowanie swoimi skillami, ogłusza spowalnia itp. Co do shamanow to powiem tak. Warrior i shaman mają wyrównane szanse. Gdy dochodzi do PvP o wygranej decyduje tylko taktyka.
olo,
Hmmmmm na retailu najbardziej wymiataja z Hordy Shamani. Jednak jezeli potrafisz dobrze grac to kazda postacia bedziesz wymiatac
RaZielus,
Jaka klasa jest w WoW najskuteszniejsza w PvP?
Wczytywanie...