Wezwanie do Dagoth Ura - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Lordzio,
tak właściwie to kto w Balmorze jst śniącym? Ja wiem tylko o tym w Plegiad (czy jakoś tak).

Znalazłem już!
Najlepiej ich zabić Ja zawsze ich zabijam bo mnie atakują
Ale tak właściwie to co się dzieje ze śniącymi po tym jak rozwale serduszko???
Lord Andre,
Ja się kiedyś włuczyłem nabijając Lvl i zbierając item i trafiłem na Czerwoną Górę miałem 15 lvl i znalazłem Dagotha patrz jakiś gość ze słoneczkiem na czerepie mówie jakiś questowy więc zapisałem i gadam z nim i w sumie nic się nie dowiedziałem bardzo ważnego więc dla jaj save i mu nawaliłem nie wiem czy to był bug no w sumie nic nawaliłem mu popatrzyłem na lvl staty i stuff i wyziałem potem wczytałem i wyszedłem
Deunan,
To jest jego pierwsza forma, to raz. Dwa, ja bym polecała się przejść, chociażby z ciekawości., tylko zapoatrz się w środki do lewitacji (mój ulubiony to złożyć w ofierze w Vivek miksturę latania).
Pierwsze odwiedziny u Dagoth Ura, jak mówiłam, to kwestia fabularna - wybierasz tu drogę, jaką chcesz pójść. Nie chcę za dużo gadać, żeby nie psuć szczegółów, ale jeśli już wiesz coś o Nerevarze, to rozmowa z Dagoth Urem może być wielce interesująca.
Shadowdale,
eee, to tak wygląda ten cały Dagoth...? inaczej go sobie wyobrażałam... Dzięki, jeszcze trochę i by mnie skusiło, żeby pójść... Teraz staram się na tych śniących nie wpadać, omijam jak widzę(poznaję czasem (bo zawsze ci sami mnie zaczepiają)... Właściwie do zamknięcia
Deunan,
Ehe, chłopaki, nie wiem czy zauważyliście, ale poziomy stworów które spotykasz na swojej drodze są proporcjonalne to poziomu gracza. Wlazłam do twierdzy gdzieś po "trzydziestce". Wprawdzie z niezłym ekwipunkiem, ale co ja po drodze spotykałam? Popielne zombie, spaczonych, szczury i skrzekacze... No i dagotha, którego spotkanie wymagane jest przez scenariusz. A sam Pan Czerwonej Góry nic sobie z mojej obecności nie robił.
Dagoth Ur w tym momencie złoży ci tylko pewną propozycję (hej ziom! cho, powspominamy stare dobre czasy!)... Co z tym zrobisz, zależy od ciebie...

ja i mój kolega Dagoth Ur
olo,
Nie idz tam w zadnym wypadku, inaczej zginiesz niedocierajac chocby pod bramy twierdzy. Śniacy beda cie lekac nawet po nocy ale luz, dokopiesz im pozniej
Deunan,
Śniący są upierdliwi >_>
anglik,
mozesz isc ale polegniesz:)dopiero jak bedziesz mial brzytwe czerpak i upiorną opoke to tam idz
Shadowdale,
W Balmorze zagadał do mnie jakiś Mroczny Elf i powiedział że mam iść do mojego pana Dagoth Ura, którego skrywa Czerwona Góra... Co mam zrobić, iść do niego???
Wczytywanie...