Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry "Torchlight II"!
Przykro mi to stwierdzić, ale nie spotkałem jeszcze na swojej drodze starego wyjadacza gier, który twierdziłby, że cały przemysł zmierza w dobrym kierunku. Gry stają się prostsze, głupsze, krótsze i w wielu wypadkach nudne albo epickie na siłę. Powtarzanie tych samych pomysłów czy odgrzewanie tych samych kotletów zazwyczaj nie wychodzi nikomu na dobre. No właśnie, zazwyczaj. Czasami odgrzany kotlet jest przyrządzony dostatecznie dobrze, by w smaku przypominać oryginalną potrawę na tyle, żeby w zasadzie móc się nim całkiem nieźle rozkoszować. Szczególnie, że czasem ktoś wpadnie na pomysł dołożenia do niego jakiejś surówki i może ziemniaków.... Czytaj dalej!
Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!