Dar wilka – recenzja! - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Ati,

okładka, anne rice, dar wilka

Klify nad Pacyfikiem, piękna rezydencja z sekwojową puszczą w tle. Młody reporter otrzymuje zlecenie – ma napisać artykuł o niesamowitej posiadłości. Przypadkowe spotkanie dwojga ludzi i idylliczną noc przerywa brutalna napaść. Mężczyzna zostaje pogryziony przez bestię, której w nieprzeniknionej ciemności nawet nie widzi... Wkrótce ulega przerażającej, ale i dziwnie pociągającej przemianie. Jest zafascynowany nowo nabytą mocą, ale też pełen obaw. W chwili, gdy najmniej się tego spodziewa, znajduje miłość, ale przede wszystkim stara się zgłębić tajemnicę, która odmieniła jego los. Dlaczego i w jaki sposób otrzymał wilczy dar? Reporter wyrusza w trudną, pełną pokus podróż, by poznać swoją nową, dwoistą naturę: człowieka i wilka.

„Klasyczna Anne Rice” – taki fragment recenzji Alexandry Alter z „The Wall Street Journal” widnieje na okładce polskiego wydania najnowszej powieści wspomnianej pisarki, doskonale znanej z serii książek o wampirach. Po przeczytaniu „Daru wilka”, mógłbym pod taką opinią podpisać się niemal od razu. Czy to oznacza, że znana pisarka, która prezentuje nam coś odmiennego od losów krwiopijców, posiada patent tworzenia dobrych historii o wilkołakach? ...czytaj dalej recenzję Couruna Yauntyrra

Wczytywanie...