Która część jest najlepsza ? - Odpowiedź
Podgląd ostatnich postów
Nie znam poprzednich części jakoś szczególnie dobrze, ale F3 to duży mod do Obliviona.
Ja uważam , że F2 zasługuje na pierwsze miejsce następnie 1 a na końcu Fallout Tactic.
Ps. wypadało by odświeżyć ankietę i dodać Fallout New Vegas.
Ps. wypadało by odświeżyć ankietę i dodać Fallout New Vegas.
Oczywiście F1! Była to pierwsza część i według mnie najlepsza! F2 też była świetną częścią, ale zdecydowanie przyjemniej wraca mi się do pierwszej części
Nie grałem w Fallouta 3 (W Tacticsa grałem, ale przerwałem), więc wybór będzie między jedynką a dwójką.
I mimo wszystko - Fallout 2. Dlaczego? Ano, dlatego, że jest bardziej rozbudowany, ma więcej questów i ma wszystko to co jedynka.
Oczywiście jedynka też mi się bardzo podoba, a gdyby była dłuższa była by nawet lepsza od dwójki.
I mimo wszystko - Fallout 2. Dlaczego? Ano, dlatego, że jest bardziej rozbudowany, ma więcej questów i ma wszystko to co jedynka.
Oczywiście jedynka też mi się bardzo podoba, a gdyby była dłuższa była by nawet lepsza od dwójki.
Mało grałem w te gry, ale mnie się bardziej podobała 2, jak już wcześniej mówiono, to taka ulepszona 1 (parę lepszych rozwiązań itp.) ale tak naprawdę 1 nie odstaje zbytnio od 2 (w moim przekonaniu)
Obie gry fajne, ale wybrałem Fallout 2
(W F3 jeszcze nie grałem, więc się nie wypowiadam)
Obie gry fajne, ale wybrałem Fallout 2
(W F3 jeszcze nie grałem, więc się nie wypowiadam)
No nie, temat już tyle tu leży, a ja się jeszcze nie wypowiedziałem? Dla mnie pierwszej części pod względem klimatu nic nie pobije. Dwójka była już odrobinę przepakowana nawiązaniami do filmów, książek i znanych postaci, co trochę psuło klimat. Jedynka była pod tym względem bardziej oszczędna. No i jest prostsza.
Zdecydowanie F1 - miał o niebo lepszy klimacik (kocham The Glow, a nawet takie lokacje jak Junktown i Hub były naprawdę fajne), super Bossa (powiem Wam: miał rację! To był chyba najbardziej charyzmatyczny i najbardziej "szary" czarny charakter jakiego spotkałem w grach), którego nie trzeba było zabijać (alternatywne zakończenie), ba, którego dało się przekonać, że źle robi (dopiero w kolejnej części wychodziło na jaw, że nasze argumenty były chybione). W F2 czegoś takiego niestety nie było. Poza tym była prawdziwa wolność wyboru drogi - a nie tak jak w F2, że dostanie się na południe było niemożliwe ze względu na szeroki pas gęsto zaludniony obcymi i floaterami. Poza tym F2 było pod tym względem nienaturalne - jaki logiczny argument przemawia za tym, że na początku przeciwnicy używają kijków i jakiegoś śmiecia a koło SanFran wypasiony sprzęt? W F1 mniej więcej zawsze spotykało się podobnych przeciwników (nie licząc może okolicy MB).
A ja powiem tak: F1 i F2 były świetne.
Ale F1 miał lepszy klimat, był bardziej hmm... mroczny. To zagrożenie ze strony mutantów, tajemnice katedry i historia Master'a. No i filmiki - były wręcz świetne (szczególnie ten po dołączeniu się do armii mutantów).
F2 miał już gorszy klimat, a grę wydłużał sam początek, gdzie latało się z dzidą i słabymi pistolecikami :S
Chociaż obydwie części uwielbiam i przeszedłem każdą nich ładnych parę razy, to jednak zdecydowanie wolę F1
Fallout Tactics mi się baaardzo szybko znudził. Jedyne o co tam chodziło to sieczka
A z tego co do tej pory słyszałem i widziałem o F3, to będzie to porażka ;/
Ale F1 miał lepszy klimat, był bardziej hmm... mroczny. To zagrożenie ze strony mutantów, tajemnice katedry i historia Master'a. No i filmiki - były wręcz świetne (szczególnie ten po dołączeniu się do armii mutantów).
F2 miał już gorszy klimat, a grę wydłużał sam początek, gdzie latało się z dzidą i słabymi pistolecikami :S
Chociaż obydwie części uwielbiam i przeszedłem każdą nich ładnych parę razy, to jednak zdecydowanie wolę F1
Fallout Tactics mi się baaardzo szybko znudził. Jedyne o co tam chodziło to sieczka
A z tego co do tej pory słyszałem i widziałem o F3, to będzie to porażka ;/
Ja najmilej wspominam F1 z którym miałem najwięcej zabawy , choć przyznaję że F2 trzymał poziom i był dalece bardziej rozbudowany, to nic nie zastąpi 1!
Użytkownik Dragon Lord dnia pią, 03 sie 2007 - 23:36 napisał
Niby 2 najlepsza, ale bierze mnie jakiś sentyment do 1, a poza tym jedynka jest krótsza i ją mogę przejść, a do 2 nie mam jakoś cierpliwości
[post="77830"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]
[Dodano po chwili]
Zapomniałem tekstu...
Ale to właśnie na tym polega wilkość tej gry! Trzeba mieć serce aby móc ją przejść (i nerwy jak ze stali gdy gnoje z Nory cię okradają, chociaż mam na nich już sposób... hehe... i wcale nie chodzi o zabijanie)
Niby 2 najlepsza, ale bierze mnie jakiś sentyment do 1, a poza tym jedynka jest krótsza i ją mogę przejść, a do 2 nie mam jakoś cierpliwości
A tactics jest na razie najgorszą częścią, ale zobaczymy jak fallout 3
A tactics jest na razie najgorszą częścią, ale zobaczymy jak fallout 3
Racja, jednak dwójka króluje. Jedynka była taka sobie, 2 już była genialna i świetna. Tactics był też dobry, ale brakowało mu czegoś do doskonałości. Rzecz biorąc polubiłem wszystkie części gry. Ale dwójka fallouta rządzi.
DWA 2222222222 itd.
F2 jest jak mąż po rozwodzie - wolnością.
F2 jest jak hipermarket - multum możliwości.
-||- jak USA - bo chodzi o te tereny...
Kupa grania, potem znowu kupa grania, i znowu, i znowu. Ta gra przebija nawet dychę w skali Mohsa, Rihtera, Beu(t)fhorta i bóg wie czego jeszcze. AMEN.
F2 jest jak mąż po rozwodzie - wolnością.
F2 jest jak hipermarket - multum możliwości.
-||- jak USA - bo chodzi o te tereny...
Kupa grania, potem znowu kupa grania, i znowu, i znowu. Ta gra przebija nawet dychę w skali Mohsa, Rihtera, Beu(t)fhorta i bóg wie czego jeszcze. AMEN.
Z czystym sumieniem głosuję na "jedynkę" znacznie lepszy klimat, (według mnie) sensowniejsza fabuła, moja ukochana lokacja - "Złomowo" i fakt, że w pierwszej części Fallouta nie występuje syndrom "chłopa ze wsi" ( w "dwójce" nawet gdy posiadasz 20 lvl i Pancerz wspomagany, niektórzy wciąż zwracają się do Ciebie per "dzikusie"). No i te żałosne nawiązania do kultury masowej w części drugiej... niweczy to charakter wielu z odwiedzanych przez nas miejsc.
Ech prawie wszyscy głosują na F2...Fall2 to teoretycznie to samo tylko że lepiej i więcej... ale według mniej już bez tego powera jedynki-głosuje na F1.
Piszecie jaki to fall 1 krótki,szybko się przechodzi itd.
A wiecie że podno żeby uczciwie przejść grę potrzeba 800godzin? Lecz równie dobrze morzna ją przejść w 7min.-Speed Demos Archiwes
Ja przeszedłem Fallouta spokojnie w tydzień i żadnego niedosytu nie czułem.
Piszecie jaki to fall 1 krótki,szybko się przechodzi itd.
A wiecie że podno żeby uczciwie przejść grę potrzeba 800godzin? Lecz równie dobrze morzna ją przejść w 7min.-Speed Demos Archiwes
Ja przeszedłem Fallouta spokojnie w tydzień i żadnego niedosytu nie czułem.
Mi tam przypadł do gustu F2 ma może mniejszą grywalnosć od F1 ale za to ma odrobinę lepszą grafikę i jest bardziej dopracowany. Oddaje głos na F2.
Zdecydowanie Fallout 2 jest najlepszy !! Mogę go przechodzić i przechodzić i mi sie nie nudzi !! Nie wiem czy zwracaliście uwagę na ilość animowanych twarzy....Marcus, Sulik itd. mi takie cos bardzo sie podoba, ale w pierwszej części jest ich więcej !! Mimo wszystko dwójeczka jest najlepsza !!
DWÓJKA WYMIATAAAAA !!!
Zdecydowanie Fallout 2. Fakt 1 - to od niego zaczęła się moja przygoda z Fallout`em.
Fakt 2 - do tacticsa nie mogę się jakoś przekonać .
Fakt 3 - jedyneczka jest zdecydowanie za krótka. Tak więc F2 górą.
Fakt 2 - do tacticsa nie mogę się jakoś przekonać .
Fakt 3 - jedyneczka jest zdecydowanie za krótka. Tak więc F2 górą.