Przynudzacie. W:GW to świetny system, mam z nim kontakt praktycznie od wydania, rozegrałem w nim wiele kampanii, prowadziłem dla różnych drużyn, a jakie są moje spostrzeżenia:
1.W najciekawszych drużynach wcale nie było wiedźminów, to że system nazywa się jak nazywa, to nie ma znaczenia, w Warhammera nie grasz młotem bojowym
2.Wiedźmin dowódcą drużyny to pomysł abstrakcyjny. Chodziło raczej o wysyłanie go przodem ekipy, ze względu na medalion, itp.
3.Jeden wiedźmin w drużynie to nie żaden nakaz, chyba że zdrowego rozsądku. Wiedźmini z zasady pracują samotnie, czasem z innymi śmiałkami (Geralt + Cahir + Milva...), ale nigdy z innym wiedźminem, taka prawda.
4.Autorzy raz po raz przypominają, że mechanika jest dodatkiem. TO JEST GRA FABULARNA, NIE TURLANKA!! Ja sam rozegrałem nie jedną misję bez dotykania kostek.
5.To czy świat jest dobry na RPG-a, czy też nie, to kwestia graczy. Moim zdanie jest do tego idealny, bo bardzo prawdziwy i brudny moralnie.
6.Andrzej Sapkowski rządzi!!
1.W najciekawszych drużynach wcale nie było wiedźminów, to że system nazywa się jak nazywa, to nie ma znaczenia, w Warhammera nie grasz młotem bojowym
2.Wiedźmin dowódcą drużyny to pomysł abstrakcyjny. Chodziło raczej o wysyłanie go przodem ekipy, ze względu na medalion, itp.
3.Jeden wiedźmin w drużynie to nie żaden nakaz, chyba że zdrowego rozsądku. Wiedźmini z zasady pracują samotnie, czasem z innymi śmiałkami (Geralt + Cahir + Milva...), ale nigdy z innym wiedźminem, taka prawda.
4.Autorzy raz po raz przypominają, że mechanika jest dodatkiem. TO JEST GRA FABULARNA, NIE TURLANKA!! Ja sam rozegrałem nie jedną misję bez dotykania kostek.
5.To czy świat jest dobry na RPG-a, czy też nie, to kwestia graczy. Moim zdanie jest do tego idealny, bo bardzo prawdziwy i brudny moralnie.
6.Andrzej Sapkowski rządzi!!