Jakie potworki... - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Mortton,
Mnie najbardziej wkurzają jaszczuroludzie żywotnie są w grupach i dobrze parują.
Gość_fangothica123*,
Mnie najbardziej wkurzają krwiopijcy. Lata toto dookoła i ciężko go trafić. Wkurzają mnie też trolle bo są strasznie twarde i jak walną to...
Anorthus,
Chociaż w Gothica II grałem dawno temu, to cały czas pamiętam, jak krew mi psuły szkielety, oraz smocze zębacze.
Sosna,
Tak szkielety też potrafią napsuć krwi, ale to właściwie tylko przy większej grupie. Mnie np. ostatnio bardzo denerwowały dziki, z początku gry można je spotkać, w wielu miejscach tuż przy drogach, wymijanie ich... jest drażniące.
Wisia,
Szkielety bo są szybkie i można nieźle od nich oberwać zwłaszcza jak się nie jest w topowej formie Krwiopijcy, ponieważ ciężko w nie uderzyć mieczem i smocze zębacze bo statystycznie to one mnie najwięcej razy pożerały
luty,
Mnie wkurzają oczywiście ogniste golemy przy smokach ( zawsze mnie zrzucają) Gobliny oczywiście. Na ostatnim miejscu są oczywiście moje ulubione krwiopijce!Potem jeszcze były by polne bestie i ścierwojady ponieważ nie dają mi ostatnio wyjąć miecza.
jacksonheyes,
Mnie osobiście najbardziej denerwują wargi, bo są o wiele silniejsze o tych zwykłych wilków. Poza tym są jeszcze kamienni strażnicy, bo ciężko się ich pokonuje.
Skaja,
mnie wkurzają golemy bo odrzucają trolle z tego samego powodu i gobliny bo ciężko trafić
sebix,
Ja nie lubię golemów i trolli bo nas głupio odrzuca gdy nas trafią ale wkurzają mnie też krwiopijcy bo ciężko ich trafić. No i poszukiwacze ze względu na te ich głupią gadkę za każdym razem i opętanie (300 kasy do tyłu co dwa opętania).
Ravenica Darial,
Aaa cienostwory ujdą bo ich się raczej zabija się NIECO później i wcale nie musisz z nimi walczyć. Co innego z poszukiwaczami. A w trolach denerwuje mnie to że jak się podejdzie, to potem odchodzi się w bardzo efektywny sposób (Rakieta powietrze-powietrze).
Sosna,
Jeżeli chodzi o poszukiwaczy, to ja zawsze brałem ich z dystansu (podchodzenie groziło zarażeniem), mnie nie sprawiały nigdy wielkiego problemu. Jeżeli chodzi o trolle, to fakt, że trudno zabić, ale jest ich mało i trudno nie zobaczyć z daleka
Gorszy Cieniostwór na początku gry, bo bez mixów speeda nie trudno mu zwiać
Ravenica Darial,
NIENAWIDZE poszukiwaczy walą w ciebie kulą ognia (zwłaszcza na początku) i już masz 2/3 życia. Na bronie są odporni jak #$%# i magia też często może im naskoczyć, dlatego są na 1 miejscu największych złamasów. Oprócz nich nie przepadam jeszcze za trollami bo nie mogę ich ubić .
Fodro,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Tamc. dnia nie, 13 lip 2008 - 23:44 napisał

Wkurza mnie też Owca. Sam nie wiem dlaczego. ~~

Mój kolega ich nie zabija bo mówią że są słodkie hah

Ja nie Lubie tak:
Gobliny: Latają wokół ciebie i dosyć to denerwuje
Krwiopijcy: jw
Poszukiwacz: Nie dość że coś tam gada ze nas kropnie to jeszcze tracimy czas na gadkę to jeszcze na dodatek bezczelni nas przeklną cholera no
Smoczy zębacz: Je zawsze bije pojedynczo. Nie sposób zabić w grupie (tym bardziej jak gramy z dodatkiem to już powodzenia życzę)

Jeszcze apropo Goblinów. Tutaj wspomniał kolega wcześniej że jest ich dużo w jaskini w G1 (proszę wybaczyć że wspominam o 1) gdzie jest księga. Jest na nich sposób Jak mamy kuszę bądź długi łuk to wzbić tak żeby wszystkie wybiegły na ciebie, wyjąc bron pociskową i tylko strzelać w nie. Po jakimś czasie wszystkie wybijemy.
^ZORG,
Ożywieńcy ale tylko wtedy gdy gram bronią dystansową.
Lort,
Hmm.... szkielety i orkowie
Gresh,
- Gobliny (te małe tchórze...)
- Poszukiwacze (tracę na nich cenne bełty)
- Zombie (Gdyby nie unikali mnie...)
Kiyuku,
Hmm... miałem najgorsze przejście jak wszedłem do Obozu Bandytów tyle tylko że zapomniałem założyć Zbroi Bandyty... to było przeżycie
Tamc.,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Finrod dnia wto, 15 lip 2008 - 00:00 napisał

Apropos szamanów przypomniało mi się, iż najgorsze bydlęta w Gothicu to łucznicy i kusznicy. Walczą w sposób iście nie honorowy. Nie mają odwagi by stanąc twarzą w twarz ze mną (czytaj: śmiercią).

Ee tam. Mówisz jakby tych łuczników była cała masa, a jest ich tam ledwo na krzyż. ~~ Niektórzy z bandytów sięgając po łuki i myślą, że są elo. Pf...

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Kiyuku dnia wto, 15 lip 2008 - 12:10 napisał

A co było jak drzewka nie było? Taa co do dystansowców masz racje - najgorzej jest jak są jeszcze wojownicy w zwarciu - ty musisz się nimi zająć a oni się kasują

Ee tam. Wystarczy odciągać tych w zwarciu, chować się gdzieś. Przecież to ich nastawienie - "My lecimy na niego, a Wy nas osłaniajcie". Trzeba krzyżować im plany. ~~ Zawsze starałem się ustawiać tak, że "blokowali" się, biegali wokół namiotu itp itd, a ja walczyłem 1 v 1, w fajnym stylu jakieś bloko, kontry i praca nóg. ~~ Ha! I po kolei. Najpierw tych w zwarciu, a później niespodziankę robiło się cwaniakom z łukiem.

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Finrod dnia wto, 15 lip 2008 - 18:13 napisał

A najgorsi łucznicy są, moim zdaniem, w latarni morskiej Jacka. Niecierpię tej walki.

Ee tam. Od tyłu wpaść trzeba i do środka latarni wejść. Jeden wleci za Tobą, bach, bach. Wychodzisz, leci drugi, a trzeci łapie za łuk i strzela w ścianę. Ty rozpykujesz drugiego i mówisz "siema bejbe" temu z łukiem, który na Twój widok sra w gacie. ;] Coś tędy z tego co pamiętam. ~~

Finrod,
Nie walczyłem jeszcze z takim szamanem, który by nie bytował w pobliżu jakiegoś drzewa czy dużego kamienia. Zawsze coś jest.
A najgorsi łucznicy są, moim zdaniem, w latarni morskiej Jacka. Niecierpię tej walki.
Kiyuku,

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Finrod dnia wto, 15 lip 2008 - 00:00 napisał

Ja tam lubiłem walkę z szamanami. Stosowałem zmyślną taktykę od drzewka do drzewka (żeby nie dostac ogniem w czapę), a potem z najbliższej odległości z mieczem w ręku... hyc! - i po sprawie (oczywiście po uprzednim odciągnięciu i wyeliminowaniu obstawy).

Apropos szamanów przypomniało mi się, iż najgorsze bydlęta w Gothicu to łucznicy i kusznicy. Walczą w sposób iście nie honorowy. Nie mają odwagi by stanąc twarzą w twarz ze mną (czytaj: śmiercią).


A co było jak drzewka nie było? Taa co do dystansowców masz racje - najgorzej jest jak są jeszcze wojownicy w zwarciu - ty musisz sie nimi zająć a oni się kasują
Wczytywanie...