1.0.5 – lista zmian w nowym patchu - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!

Podgląd ostatnich postów

Wiktul,
Ależ jak to? Przecież możesz to zrobić już za JEDYNE 155 złotych!
Sosna,
Sądzę, że ten czas nadejdzie dopiero wtedy jak będzie się dało kupić to Diablo III w rozsądnej cenie.
Wiktul,
Tak, podpiszę się akurat pod tą opinią To jest ten czas, w którym wszyscy "normalni" gracze, którzy nie byli turbo nakręceni na Diablo 3 i woleli poczekać, aż gra pokaże na co ją stać, mogą stwierdzić, że wreszcie jest sens ją kupić.
krew_na_scianie,
Akurat brak tego trybu PvP mnie kompletnie nie przeszkadza, za to wprowadzona lista poprawek.. Świetna sprawa i kawał dobrej roboty. Dzięki temu w Diablo będzie można grać teraz latami. Przegrałam wczoraj cały wieczór, wypadają w końcu dobre przedmioty, i ku mojej radości doczekałam się nawet dwóch brązowych przedmiotów. Jeśli ktoś się zastanawiał nad zakupem Diablo, to teraz jest na to idealny moment. Tym patchem nadali mojemu graniu ponownie sens.
Wiktul,

Wczoraj w nocy nowy patch 1.0.5 wszedł w życie, dodając szereg zmian do rozgrywki w najnowszej produkcji Blizzarda. O znakomitej większości zawartych w nim modyfikacji informowaliśmy Was na bieżąco w kolejnych newsach, jednakże teraz możecie przeczytać pełną listę zmian, jeśli jeszcze z jakichś względów nie zaktualizowaliście swojej gry.

diablo 3

Zaskoczenia? Brak. Bo przecież tego, że tryb PvP wreszcie ujrzy światło dzienne wraz z nowym patchem, na poważnie chyba nikt się nie spodziewał...

Jak to zwykle w wypadku łatek bywa, lista drobnych i większych modyfikacji jest bardzo długa. W całej okazałości możecie ujrzeć ją tutaj, jednak poza refleksją nad nowym wyglądem rozgrywki na pierwszy plan wysuwa się pytanie – kiedy będziemy mogli bezpośrednio konkurować z innymi graczami?

Tak, wiem, Jay Wilson mówił już, że PvP "będzie, kiedy będzie". Wszystko wskazuje jednak na to, że prędzej niż opcji versus doczekamy się chyba pierwszego pełnego rozszerzenia do gry...

Wczytywanie...